Anuluj Mandat Wideorejestrator Naszym rozmówcą był Pan Tomasz Parol, pytania zadawał Paweł Kubalski. Panowie porozmawiali na temat wideorejestratorów i po krótce wideoradarów, czyli urządzeń, które możemy spotkać w nieoznakowanych samochodach funkcjonariuszy mierzące podobno naszą prędkość z jaką się poruszamy. Zostajemy zmierzeni przez nieoznakowany radiowóz, po jakimś czasie policja nas wyprzedza i zatrzymuje. Według funkcjonariuszy przekroczyliśmy prędkość. Są dwie możliwości jeżeli chodzi o sprzęt pomiarowy: Wideorejestrator, jest to najczęstsze urządzenie, zazwyczaj jest to Rapid, ale jest dużo innych modeli w użytku, kamera która rejestruje obraz, a parametry takie jak prędkość to odczyt prędkości radiowozu. Wideoradar, urządzenie które jest zainstalowane na zewnątrz samochodu, łączone z zestawem video, mierzy prędkość samochodu rejestrowanego na obrazie. Anuluj Mandat Wideorejestrator – Naturalne komplikacje Wideorejestrator nigdy nie mierzy prędkości naszego samochodu tylko radiowozu! Pomiar naszej prędkości jest w takim wypadku błędnie pomierzony. Inne wykroczenia takie jak: przejazd na czerwonym, nie zatrzymanie się przed znakiem stop, wyprzedzanie na ciągłej linii; to są bezdyskusyjne rzeczy. Jeżeli chodzi o prędkość, z samej zasady ich rejestrowania, możemy mieć bardzo poważne zarzuty co do prawdziwości wyniku. Jeżeli chodzi o 50+, chcą nam Panowie funkcjonariusze zabrać Prawo Jazdy na 3 miesiące, gdzie prędkość została pomierzona wideorejestratorem oddajmy Prawo Jazdy i bezdyskusyjnie nie przyjmujmy mandatu! Mierzona była prędkość radiowozu a nie nasza! Oddajmy się pod ocenę sądu. Wideorejestrator wskazuje prędkość radiowozu, a policjant w pojeździe bez świateł, sygnału, nie jako pojazd uprzywilejowany, nie ma zwolnienia od tych przepisów. Zwróćmy się do kolegi policjanta żeby zatrzymał uprawnienia kierowcy radiowozu nieoznakowanego, bo sam się zmierzył wideorejestratorem i prawo go nie zwalnia z odpowiedzialności. Nie zrobi tego? Działa niezgodnie z prawem! I może również zostać ukarany. Możemy zarejestrować taką naszą obronę w formie ataku dyktafonem w telefonie, ponieważ mamy do tego prawo, jeżeli nagrywamy rozmowę, w której bierzemy udział. Możemy nawet nagrać film z ekranu, jeżeli policjanci nie mają nic do ukrycia, nie powinni nam robić z tego żadnego problemu. Jeżeli funkcjonariusze zaczynają kręcić, narzekać, nie do końca pokazują z dobrej strony swój profesjonalizm. Zalecamy tez o proszenie o okazanie badania technicznego sprzętu – tak zwaną legalizację. Zapytajmy też, kiedy były zmieniane koła, bo legalizacja jest ważna do pierwszej wymiany kół. Funkcjonariuszom mogła “walnąć” opona, nastąpić wymiana. Legalizacja wtedy jest nieważna, powinna być wtedy maszyna skalibrowana od nowa ,a legalizacja ponownie wyrobiona. Anuluj Mandat Wideorejestrator – Wejście 1 Mandat Wideorejestrator – Wejście 2 Mandat Wideorejestrator – Wejście 3 Mandat Wideorejestrator – Wejście 4 wideoradarach przeczytają i usłyszą Państwo za tydzień Anuluj Mandat Monitoring wjazdu na czerwonym, bezprawne wezwania mandatowe – poprzedni temat Anuluj MandatWniosek składa się do sądu rejonowego właściwego dla terenu wystawienia mandatu. Można go wysłać pocztą listem poleconym lub złożyć bezpośrednio w biurze podawczym sądu. Postępowanie prowadzone przez sąd jest bezpłatne. Nie ma z góry określonego terminu rozpatrzenia wniosku o uchylenie mandatu drogowego. Każdy kierowca łamiący przepisy drogowe musi liczyć się z konsekwencjami - oby nie wiązały się one z wydarzeniem skutkującym szkodami materialnymi lub, co najgorsze, uszczerbkiem na zdrowiu poszkodowanych osób. Nawet jeśli nieprzestrzeganie prawa nie spowoduje kolizji czy wypadku samochodowego, może oznaczać konieczność zapłaty kary finansowej. Kierowców na gorącym uczynku przyłapać mogą patrole policji, poruszające się zarówno oznakowanymi, jak i nieoznakowanymi pojazdami, ale zdarza się też, że "złapie" ich fotoradar - choć od wielu lat wszystkie takie urządzenia są poprzedzone odpowiednimi znakami drogowymi. Mandat z fotoradaru - jak to działa? Fotoradar (stacjonarne urządzenie mierzące prędkość chwilową pojazdów) to urządzenie zaprojektowane tak, by fotografować pojazd, który przekroczy dozwoloną w danym miejscu prędkość. Rejestruje samochód wraz z numerem rejestracyjnym, jego prędkość oraz prędkość maksymalną dozwoloną w danym miejscu (część z nich także przejazd na czerwonym świetle), datę, godzinę i miejsce, a także wizerunek prowadzącego. W Polsce fotoradarami zarządza Inspekcja Transportu Drogowego w ramach systemu CANARD. W 2019 roku fotoradary zarejestrowały 1,6 mln naruszeń przepisów, w ogromnej większości – 1,573 mln - przekroczenia dozwolonej prędkości, w przypadku 33 tys. chodziło o przejazd na czerwonym świetle. W systemie CANARD funkcjonuje ponad 400 fotoradarów, 29 mobilnych urządzeń rejestrujących (instalowanych w pojazdach), tyle samo urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości oraz 20 urządzeń rejestrujących wjazd na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Liczba fotoradarów rośnie. Jak zapłacić mandat – przelewem, przez internet, tradycyjnie Kierowcy, którzy zorientowali się, że mogli zostać zarejestrowani przez fotoradar podczas zbyt szybkiej jazdy (jasny błysk lampy czasem trudno przegapić), zastanawiają się często, po jakim czasie przychodzi mandat z fotoradaru. Możemy się go spodziewać już po kilku dniach lub tygodniach. Jeśli złapał nas fotoradar, mandat może trafić do naszej skrzynki pocztowej nawet po pół roku – zgodnie z prawem, jest na to 180 dni od popełnienia wykroczenia. Jak wygląda procedura? Najpierw do właściciela pojazdu zostaje wysłane wezwanie. Osoba ta musi wypełnić oświadczenie, a dokładnie jedno z trzech oświadczeń: 1. Dla osoby, która kierowała pojazdem w chwili wykroczenia; 2. Dla właściciela, który wskazuje, kto kierował jego pojazdem w czasie wykroczenia; 3. Dla właściciela, który nie wskazuje, kto prowadził pojazd w określonym momencie. W oparciu o oświadczenie, CANARD nakłada i przesyła mandat, kieruje sprawę do sądu lub wysyła oświadczenia do osoby, którą wskazał właściciel pojazdu. Właściciel pojazdu ma więc tutaj kilka opcji. Po pierwsze, może się przyznać, że to on prowadził pojazd i wtedy albo przyjmuje mandat kredytowany – ma na to 7 dni, albo odmawia przyjęcia – wtedy kierowany jest wniosek do sądu, który rozstrzygnie, czy kara się należy, czy nie. Właściciel może też odmówić wskazania osoby, która kierowała samochodem, w takiej sytuacji, zgodnie z art. 96 Ustawy z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń, zostanie na niego nałożona kara grzywny w wysokości 500 zł. Nie zostaną mu jednak naliczone punkty karne, co dla wielu bywa znacznie bardziej istotne. Mandat otrzymamy pocztą tradycyjną, listem poleconym ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Na blankiecie wskazany jest numer rachunku bankowego, na który należy przelać grzywnę. Jak zapłacić mandat przez internet? Wystarczy zwykły przelew za pomocą bankowości online, można to też zrobić w bardziej tradycyjny sposób, czyli w oddziale banku lub na poczcie. W tytule przelewu trzeba podać serię i numer mandatu, numer PESEL, imię i nazwisko oraz adres (takie same, jak na odcinku mandatowym). Jak podkreśla CANARD, każdy mandat karny kredytowany ma przypisany do siebie indywidualny numer rachunku bankowego, na co trzeba zwrócić uwagę, jeśli mamy do zapłaty więcej niż jeden mandat. By zdjęcie z fotoradaru było ważne i mogło stanowić dowód wykroczenia, powinno być przede wszystkim wyraźne, szczególnie jeśli chodzi o tablicę rejestracyjną, powinien też znajdować się na nim wyłącznie jeden pojazd, ten, którego prędkość została zmierzona. Jak umorzyć mandat? Być może wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że mandat można spróbować umorzyć – w całości lub częściowo. Jest też możliwość odroczenia terminu płatności oraz rozłożenia jej na raty. W tym celu ukarany kierowca musi złożyć pisemny wniosek na adres: GITD Biuro Finansowo Gospodarcze, Wydział Orzecznictwa, Aleje Jerozolimskie 94 00-807 Warszawa. Należy przy tym powołać się na numer i serię mandatu. I tutaj istotne zastrzeżenie: żeby zawnioskować o umorzenie lub odroczenie płatności, mandat należy najpierw przyjąć, czyli odesłać wypełnione formularze z wezwania, a potem poczekać na druk samego mandatu. Przedawnienie mandatu To kwestia, która budzi wątpliwości, głównie dlatego, że termin przedawnienia zależy od rodzaju grzywny i okoliczności, w jakich została nałożona. Przede wszystkim, przedawnieniu ulec może wyłącznie mandat kredytowany, czyli taki, jaki najczęściej jest wystawiany. W Polsce istnieje też możliwość nakładania mandatu gotówkowego, ale wyłącznie w przypadku osoby, która nie ma stałego miejsca pobytu, najczęściej będzie to cudzoziemiec. Jak wygląda sprawa z terminami? W przypadku, gdy policjant schwyta popełniającego wykroczenie na gorącym uczynku, na wystawienie mandatu ma 14 dni. Kiedy uzna, że doszło do wykroczenia, ale zrobi to pod nieobecność sprawcy, musi wystawić mandat w ciągu 60 dni, w przypadku zarejestrowania wykroczenia przez fotoradar, termin ten wydłuża się do 180 dni. Jeśli przyjmiemy mandat, może on być ściągnięty w ciągu trzech lat, po tym czasie się przedawnia. Jeśli zaś odmówimy przyjęcia i sprawa zostanie skierowana do sądu, to ten w ciągu roku powinien rozpocząć postępowanie i ma dwa lata na wydanie wyroku. Jeśli ten termin nie zostanie dochowany, mandat ulegnie przedawnieniu. Mandaty za przekroczenie prędkości – wysokość i liczba punktów karnych Zgodnie z taryfikatorem mandatów i punktów karnych, na 2020 rok obowiązują następujące kary za przekroczenie prędkości: - 6-10 km/h – do 50 zł - 11-20 km/h – między 50 a 100 zł i 2 punkty karne - 21-30 km/h – od 100 do 200 zł i 4 punkty karne - 31-40 kmh – mandat w wysokości od 200 do 300 zł i 6 punktów karnych - 41-50 km/h – od 300 do 400 zł i 8 punktów karnych - powyżej 50 km/h od 400 do 500 zł i 10 punktów karnych. Warto też pamiętać o jeszcze jednej kwestii – wezwanie do zapłaty kary może przyjść do nas z zagranicy, zatem mandat z Niemiec czy innego kraju, przez który przejeżdżaliśmy i popełniliśmy wykroczenie drogowe, także możemy znaleźć w swojej skrzynce pocztowej. Przy czym w niektórych państwach, na przykład w Niemczech, przed fotoradarami nie ostrzegają z uprzedzeniem odpowiednie tablice. Także kwoty mandatów za granicą bywają znacznie wyższe niż w Polsce, szczególnie trzeba mieć to na uwadze w Skandynawii. Navitel R600 GPS to najnowszy wideorejestrator jaki pojawił się w portfolio marki Navitel. Jego atutem jest moduł GPS który pozwala na zapis nie tylko zdarze ~kiero2019-01-09 20:11:01to swiadczy tylko o tym ze nie zastales zatrzymany. a nie o tym ze nie lamiesz przepisow. ale na kazdego przyjdzie czas~kiero2019-01-09 20:11:49oczywiscie przy zalozeniu ze faktycznie nie masz. bo tak kazdy moze sobie napisac~kiero2019-01-09 20:14:292019-01-09 20:12:29 Coś jeszcze? tak. kogo to obchodzi? ~Kryskamaryska2019-01-09 20:20:01Puchatek. Zadadam Ci pytanie Nie traktuj tego bardzo do siebie. Czy zawsze jeździsz jak cipa? Saint 2019-01-09 20:25:07Heh, to lachy już teraz nawet nie muszą cię zatrzymać tylko pstrykają czy tam kręcą film w nieoznakowanym i przysyłają na chatę wezwanie na pałarnię~Kryskamaryska2019-01-09 20:25:1070 to65, żeby przypadkiem cuś nie błysnęło. Zakaz dla ciężarówek to 80, bo po co się spieszyć. ~Kryskamaryska2019-01-09 20:27:49Saint. Tak właśnie się to odbywa i zadna zachowawcza jazda nikogo nie ustrzeże. No nie wiesz kto za Tobą jedzie. Nawet nie będziesz pamiętał zdarzenia a mandacik trzeba płacić~kiero2019-01-09 20:30:13de*il wciaz nie rozumie zdania zlozonego z trzech wyrazow. typowe~kiero2019-01-09 20:31:38ale na tej podstawie jedno mozna stwierdzic na pewno - jestes kierowca. i to potwierdza ze synonimem kierowcy, jest de*il~Kryskamaryska2019-01-09 20:35:10Puchatek. Na landzie w Pl 70, wystarczy że za wioska masz76 i juz masz fote, kilka takich zdarzeń i po prawku. Policja walczy z nami, a my z nimi. Znaleźli następny sposób na kierowców. Tak wiem trza się pilnować, ale pamiętaj nikt nie jest doskonaly. ~kiero2019-01-09 20:36:10no jasne :D pan idealny :D wszedzie jedzie 80km/h. ( na autostradach i expresach ) zawsze jedzie 70km/h poza terenem zawsze 50km/h w terenie ; d idz peprzyc bajki dzieciom~kiero2019-01-09 20:37:03wole byc kiero, niz kierowca. ~3002019-01-09 20:44:27~kiero 2019-01-09 20:36:10 no jasne :D pan idealny :D wszedzie jedzie 80km/h. ( na autostradach i expresach ) zawsze jedzie 70km/h poza terenem zawsze 50km/h w terenie ; d Nie zawsze, nie wszędzie- tylko maksymalnie 80/70/50. A Ty goń szczura guptasie. 1~kiero2019-01-09 20:46:45nie chce mi sie wymieniac krajow gdzie na autostradzie jest wiecej niz 80. nie chce mi sie pisac ze w D na landach jest 60 nie chce mi sie pisac ze w pl od 23 do 5 jest 60 ciekawe, czy to kolejny de*il, czy wciaz ten sam Saint 2019-01-09 20:51:35To się porobiło... kiedyś przynajmniej sp.. mogłeś:) Jak uchowam prawko to pieprze to i jeżdżę przepisowo, tylko gdzie ta frajda; ) ~nikt ważny2019-01-09 21:23:57Nie wiedziałem, że przestrzeganie przepisów jest działaniem nagannym - czyli jazdą jak pi/zda. Mam nadzieję, że to tylko zwykły hejt na puchatka61, bo ktoś go nie lubi. Bo jeśli naprawdę tak myślicie, to mnie tacy ludzie przerażają. Nazwać ich można tylko jednym słowem - bandyci. 2~Kryskamaryska2019-01-09 21:27:32zero. Czy ktoś cię pytał o zdanie???Sam jesteś cipą, która się z obietnic nie wywiązuje. Czyli zrobiłeś sobie z gęby doope. Wiec nie szczekają odbytem bo śmierdzi. ~nikt ważny2019-01-09 21:39:50Mimo wielkiego wysiłku, jaki w to wkładam, nie jestem w stanie zejść do twojego poziomu, więc raczej nie będę odpowiadał na zaczepki prymitywa - socjopaty. ~Kryskamaryska2019-01-09 21:43:21zero. Nie mozesz się zniżyć, bo ty jesteś na samym dnie. Mowiem ci nie szczekaj odbytem bo śmierdzi. Saint 2019-01-09 21:44:42Heh, dyskusja skończyła się jak zwykle... Dzięki za odp Kryśka~Kryskamaryska2019-01-09 22:04:58No szkoda, że ta odpowiedź mało pozytywną, ale tak jest. Tyle wiedziałem, tyle napisałem. Powodzenia. skoti67 2019-01-09 22:44:27Właśnie to daje do myślenia Panowie że nie zawsze możemy nad swoimi punktami panować jeśli poganiamy zbyt mocno!!! Dwa lata temu mnie trafił nieoznakowany ITD z kamerą na poboczu, nawet przecież nie wiedziałem!! Coś tam pózniej niby w Gdańsku na zakaz wjechałem i z kamery przyszło, na koniec fotka ze stacjonarnego (wszystko przez ebany telefon z firmy) i się w jednym momencie punktów nazbierało tyle że strach było przez zebrę przejść a co dopiero na drogę się wytoczyć!!! Normalna droga to nie most w Leverkusen gdzie wszystko jest jasne i czytelne... Pozdrowionka Panowie :) 1~zcx2019-01-10 15:31:47wideorejestrator mierzy prędkość auta w którym jest zainstalowany. więc te pomiary w większości to nie wasze prędkość tylko psiarni. ~kierownik2019-01-10 18:00:03ot i wymyslil łinteligent ; d skoro ukarany, to mandat przyjety, glabie ; d policjant pyta sie czy kontrolowany przyjmuje mandat. jesli przyjmuje, zostaje ukarany. jesli nie przyjmuje, o nalozeniu kary i jej wysokosci zdecyduje ktos inny~kierownik2019-01-10 18:10:31wiec go sobie zmien. po co beczysz na forum? ~kierownik2019-01-10 18:18:38doczytaj sobie. jest jeszcze ktos po drodze miedzy policjantem na drodze, a sadem~Kryskamaryska2019-01-10 18:34:19Puchaty. Ty nie porównuj idiotów, którym łatwa ręką przyszło jeździć takim autami do kierowcy ciężarówek. Ales yepnąl porównanie. Inna sparawa de*ilizm, a inna jazda trochę szybciej niz z wartość na znaku. Czasem trzeba ze skrzyżowania uciec i fote złapiesz. Ale widzę żeś ty nieomylny. ~kierownik2019-01-10 18:38:41puchatek nie jezdzi przez skrzyzownia. on je omija~Kryskamaryska2019-01-10 18:54:06Puchaty. No widzisz nikt nie jest nieomylny, jednak się da. ~Kryskamaryska2019-01-10 19:10:56A Tobie też zdrowia. Mandat dostaje on pocztą. Jest wysyłany listem poleconym z potwierdzeniem odbioru. Mandat zawiera numer rachunku, na który należy dokonać wpłaty. Wskazuje również kwotę grzywny. Na opłacenie tak przesłanego mandatu kierujący ma dokładnie 7 dni od momentu otrzymania listu. Odcinkowy pomiar prędkości: po jakim czasie przedawnia
Od 1 lipca Inspekcja Transportu Drogowego przejęła od policji karanie kierowców przekraczających dozwoloną prędkość namierzonych przez stacjonarny fotoradar. Nie oznacza to jednak, że kierowcy nie będą dostawać takich mandatów od straży miejskich (gminnych). A te budzą wiele emocji, tym bardziej że procedura karania przez inspekcję nieco odbiega od tej stosowanej przez straże miejskie. Pokażemy ją na przykładzie Straży Miejskiej w Warszawie. To nie mandat Najważniejsze jest to, że przesyłka, która przychodzi na nasz adres domowy, nie jest jeszcze mandatem, lecz wezwaniem dla właściciela samochodu. Wraz z nią dostaje się także zdjęcie wykonane przez fotoradar. Często są to trzy zdjęcia: auta, twarzy kierowcy (jeśli podróżuje z pasażerem, jego twarz jest zasłonięta) i osobno tablic rejestracyjnych oraz formularz oświadczenia (najczęściej są to dwie strony). Na wezwaniu znajduje się dokładny opis wykroczenia: data, godzina, miejsce. Właściciel auta ma kilka możliwości. Może się przyznać, że nie tylko jest właścicielem auta, ale i że miał pecha tego dnia, i zgodzić się na ukaranie grzywną i punktami karnymi. Straż miejska od razu wskazuje wysokość mandatu i liczbę punktów karnych zgodnie z obowiązującym taryfikatorem. Dalej sprawa jest prosta. Kierowca odsyła oświadczenie. Ważne, by dokładnie je przeczytał oraz wypełnił . Jeśli natomiast właściciel nie był sprawcą wykroczenia, to ma obowiązek go wskazać, wypełniając właściwe rubryki oświadczenia. Jakie grzechy najczęściej popełniają kierowcy? Pozostawiają puste rubryki, nie podpisują oświadczenia, podają niepełny PESEL bądź też nie potrafią odnaleźć numeru blankietu swojego prawa jazdy. Każdy taki brak powoduje odesłanie oświadczenia w celu uzupełnienia, a dla kierowcy oznacza to oczywiście kolejną wizytę na poczcie. Przyjęcie i odmowa Jeśli kierowcy uda się poprawnie wypełnić oświadczenie, mandat trafia do niego. Nie wszyscy wiedzą jednak, że jest to mandat zaoczny, a to oznacza, że kierowca ma siedem dni na jego opłacenie. Jeśli nie zostanie opłacony, sprawa zostanie przekazana do sądu. Właściciel może też odmówić przyjęcia mandatu i nie zgodzić się na ukaranie w drodze postępowania mandatowego. Wówczas wniosek o ukaranie również trafi do właściwego sądu. W razie odmowy przyjęcia kierowca musi na wezwanie sądu złożyć wyjaśnienia, w których przedstawi okoliczności popełnienia wykroczenia. Może to zrobić pisemnie lub osobiście, stawiając się na przesłuchanie. Pod sąd Jak wygląda to postępowanie przed sądem? Rozprawa może się toczyć z udziałem osoby podejrzanej o popełnienie wykroczenia lub też wyrok wydawany jest w formie nakazowej bez przeprowadzania rozprawy. Wreszcie ukarany właściciel lub użytkownik pojazdu może oświadczyć, że zapoznał się ze zdjęciem z fotoradaru, ale oznajmia, że tego dnia to nie on kierował samochodem, którego numer rejestracyjny także widnieje na zdjęciu, i nie wskaże osoby, która tego dnia prowadziła jego auto. Wówczas sprawa również trafia do sądu. Wniosek o ukaranie przygotowuje straż miejska. A właściciel pojazdu odpowiada za nieujawnienie informacji organowi uprawnionemu do jej żądania. Trzeba się liczyć z grzywną. Sąd wymierza ją na zasadach ogólnych, czyli od 20 zł do 5 tys. zł. Kierowca uniknie jednak punktów karnych. Za tego rodzaju wykroczenie taryfikator ich bowiem nie przewiduje. Noga z gazu przed znakiem - Straż może wystawiać fotoradary jedynie w terenie zabudowanym. - Mają one być nie tylko oznakowane, ale i z daleka widoczne. - Na drogach pojawić się musi nowy znak – D-51. Ma on informować kierowców o lokalizacji urządzeń samoczynnie kontrolujących i rejestrujących prędkość. - Od kategorii drogi i prędkości, jaką można na niej rozwijać, zależy, w jakiej odległości od fotoradaru znak ma być postawiony. - Obudowy masztów zostaną dodatkowo oznaczone odblaskową folią (w kolorze żółtym). - Kiedy urządzenie zniknie, bo np. będzie wymagać konserwacji albo naprawy, obudowa musi zostać osłonięta. Za przekroczenie prędkości o 10 km nie grozi kierowcy kara - Od 1 lipca tego roku w polskim kodeksie drogowym obowiązuje przepis, który pozwala uniknąć mandatu kierowcy, który pojedzie poniżej 10 kilometrów na godzinę więcej niż dopuszczalna prędkość. Namierzony przez fotoradar kierowca pozostanie bezkarny. Powód? Prędkościomierze montowane w samochodach mogą nieco zaniżać lub zawyżać wskazania. Pierwotnie granica błędu miała wynieść 5 kilometrów na godzinę, ale ostatecznie przyjęto 10. - Na darowanie kary mogą jednak liczyć tylko kierowcy złapani na przekroczeniu prędkości przez urządzenie stacjonarne. Granica błędu nie dotyczy nadmiernej prędkości ujawnionej za pomocą wideorejestratora czy przenośnego urządzenia. - Druga dobra informacja – od stycznia tego roku na niektórych drogach (tych najlepszych) możemy jechać szybciej niż dotychczas. Na drodze ekspresowej kierowca może rozwinąć prędkość nawet 120 kilometrów na godzinę (wcześniej dozwolona prędkość wynosiła 110 km/h). Na autostradzie można teraz jechać 140 kilometrów na godzinę. W nowelizacji kodeksu drogowego, która weszła w życie wraz z nowym rokiem, podwyższono bowiem dopuszczalne prędkości, ale tylko dla niektórych wybranych grup kierowców: aut osobowych, motocyklistów i kierowców samochodów ciężarowych do 3,5 tony. Kłopotliwe fotografie Kierowcy chcący uniknąć odpowiedzialności bronią się, że na zdjęciu jest tylko tył auta albo że widać dwa samochody obok siebie i nie jest pewne, kto popełnił wykroczenie. Jakie szanse mają takie argumenty? Wielu kierujących jest święcie przekonanych, że aby policja wystawiła mandat za przekroczenie prędkości, na zdjęciu musi widnieć nie tylko numer rejestracyjny samochodu, ale również twarz niezdyscyplinowanego kierowcy. To nieprawda. Właściciel samochodu zobligowany jest do wskazania strażnikom kierowcy, nawet jeśli na zdjęciu nie można dostrzec jego twarzy. Z tego też względu coraz więcej kierowców dostaje fotoradarowe zdjęcia swoich pojazdów zrobione od tyłu. Czasem nawet specjalnie są tak montowane urządzenia rejestrujące. Działanie takie jest jak najbardziej zgodne z prawem. Po otrzymaniu takiego zdjęcia właściciel pojazdu ma niewielkie możliwości wymigania się od kary. Kiedy na fotografii widnieją dwa auta, kierowca podważając mandat, musi przekonywać, że prędkość zarejestrowana przez fotoradar dotyczy drugiego (sąsiedniego) auta. Jakie urządzenie wyłapie drogowego pirata - Fotoradar jest urządzeniem przeznaczonym do pomiaru prędkości pojazdów i prawdziwą zmorą kierowców. Szczególnie teraz, kiedy od 1 lipca ruszył system automatycznego nadzoru nad ruchem, a karaniem kierowców zajmuje się też Inspekcja Transportu Drogowego. - Wideorejestrator z kolei jest montowany w radiowozach policyjnych (oznakowanych i nieoznakowanych). Mierzy prędkość i rejestruje obraz. Za pomocą tego urządzenia policja dokonuje pomiaru prędkości pojazdu z samochodu w czasie jazdy. Tak jak w wypadku fotoradaru na obrazie uzyskanym z wideorejestratora umieszczone są data, godzina, obraz samochodu, numer rejestracyjny oraz prędkość, z jaką się poruszał. Uprawnienia do posługiwania się wideorejestratorem lub fotoradarem mają specjalnie przeszkoleni funkcjonariusze (najczęściej policja, a straż miejska po odpowiednim zezwoleniu). - Do pomiaru prędkości policja i straż miejska wykorzystują również tzw. radary pistoletowe. Ze względu na ich niewielkie rozmiary i łatwość obsługi używane są najczęściej. Cały sprzęt kontrolno-pomiarowy podlega cyklicznej legalizacji potwierdzanej odpowiednim dokumentem. Jego brak może być podstawą podważenia wskazań urządzenia. Czytaj też: Kto odpowiada, kiedy auto jest służbowe Zobacz nasz poradnik: Poradniki prawne » Poradniki kierowcy i pieszego » Mandaty
. 413 426 418 315 124 4 398 120