Płyn Lugola 5% 100 ml - JOD Czysty CZDA ChemWorld. 65,70 zł z dostawą. dostawa w poniedziałek. 49, 99 zł. Płyn Lugola 5% jod jodek potasu Czysty jod 100 ml. fot. Adobe Stock Spis treści: Płyn Lugola - co to jest? Płyn Lugola - zastosowanie Płyn Lugola - zagrożenia Płyn Lugola - cena Katastrofa elektrowni atomowej w Czarnobylu sprawiła, że Polacy (i nie tylko) pili go, by uchronić tarczycę przed wnikaniem radioaktywnego izotopu jodu. Obecnie większości z nas kojarzy się z zamierzchłą przeszłością, jednak są i tacy, którzy wierzą, że płyn Lugola… umożliwia zabicie komórek rakowych. Niestety, skutki jego picia bywają opłakane, o czym opowiedziała nam Katarzyna Turek – absolwentka kierunku technologia żywności i żywienie człowieka w specjalności żywienie człowieka z dietetyką Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, autorka książki „Nie daj się rakowi”, w której nie tylko pisze o żywieniu w chorobie, ale też obala wiele zdrowotnych mitów związanych z leczeniem nowotworów. Przeczytaj: Polacy wykupują z aptek płyn Lugola. Lekarze ostrzegają: nie warto, preparat może szkodzić Płyn Lugola - co to jest? Z punktu widzenia chemicznego płyn Lugola to roztwór jodu i jodku potasu w wodzie destylowanej. Jodyna jest także roztworem jodu i jodku potasu, ale rozpuszczone są one nie w wodzie destylowanej, a w alkoholu etylowym. Te dwa produkty różnią się także stężeniem związków w roztworze. Jodyna to 3% roztwór jodu, płyn Lugola to 1% roztwór. Płyn Lugola - zastosowanie Płyn Lugola to popularny środek dezynfekujący stosowany jako produkt odkażający rany lub do płukania przy uciążliwych bólach gardła. Popularność zdobył także w Polsce w 1986 roku, kiedy, aby uniknąć przenikania do organizmu radioaktywnego jodu ze środowiska po katastrofie w Czarnobylu, podawany był zapobiegawczo Polakom, zwłaszcza dzieciom. Niektórzy zalecają także stosowanie płynu Lugola u osób z chorobami tarczycy, wynikającymi z jej osłabionego działania. Są to jednak praktyki nie polecane przez środowisko lekarskie – niektórzy producenci preparatów umieszczają informację na ulotce, że produktu nie należy stosować u osób z chorą tarczycą. Dziś płyn Lugola przede wszystkim powinien być stosowany zewnętrznie. Do dezynfekcji, odkażania i przecierania niewielkich ran lub płukania chorego gardła. Stosowany zewnętrzne, jako środek bakteriobójczy, nie będzie niebezpieczny, ale picie go najprawdopodobniej skończy się nadczynnością tarczycy i innymi powiązanymi z tym powikłaniami. Płyn Lugola - zagrożenia Zarówno u osób chorych na raka jak i wszystkich pozostałych, stosowanie płynu Lugola może spowodować wystąpienie nadczynności tarczycy. Jest to choroba, która wiąże się z utratą masy ciała wraz z szeregiem skutków ubocznych (między innymi nerwowość, biegunka, kołatanie serca). Ponadto może on wpłynąć na zaburzenia gospodarki elektrolitowej, czyli stosunek mikroelementów w naszym organizmie. Takie zaburzenie może doprowadzić bezpośrednio do zgonu pacjenta. Ktoś mógłby powiedzieć: „wolę mieć nadczynność tarczycy ze wszystkimi skutkami, a wyleczyć się z nowotworu”. Niestety, to tak nie działa. Komórki nowotworowe nie giną, a do wszystkich dolegliwości, które występują u chorego jako efekt choroby lub zastosowanego leczenia, dołączają inne, bardzo uciążliwe i niebezpieczne. Nie wolno zapominać, że jednym z głównych powodów śmierci pacjentów onkologicznych jest niedożywienie. Dodatkowe chudnięcie w związku z chorobą tarczycy jest ostatnią rzeczą, jakiej taka osoba potrzebuje. Środowiska pseudonaukowe polecają picie płynu Lugola u osób z nowotworami. Twierdzą oni, jakoby miał wnikać do komórek nowotworowych i je niszczyć od środka. Nie ma jednak żadnych badań klinicznych, które by to potwierdzały. Jest natomiast dużo dowodów na to, że stosowany nieodpowiednio szkodzi. Płyn Lugola - cena Dostępne są dwa rodzaje płynu Lugola. Pierwszy z nich ma dodatek gliceryny i jest dostępny bez recepty, z przeznaczeniem stosowania na skórę. Drugi, bez dodatku gliceryny, przeznaczony jest do picia (co niesie za sobą dużo większe niebezpieczeństwo) i aby go zakupić, konieczne jest wystawienie recepty przez lekarza. Zależnie od miejsca, w którym kupujemy płyn, oraz producenta kosztuje on od 10 do nawet 50 zł. Treść artykułu została pierwotnie opublikowana Ekspert: Katarzyna Turek – absolwentka kierunku technologia żywności i żywienie człowieka w specjalności żywienie człowieka z dietetyką Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Aktualnie w trakcie realizacji pracy doktorskiej. Właścicielka poradni DietExpert. Na co dzień pracuje w przychodniach specjalistycznych i gabinetach na terenie Katowic, Chorzowa, Częstochowy i Krakowa. Współpracuje z internistami oraz gastroenterologami, wspierając żywieniowo dorosłych i młodszych pacjentów. Członek Polskiego Stowarzyszenia Dietetyków. Specjalizuje się w dietach eliminacyjnych u pacjentów z alergiami, a także przy dolegliwościach ze strony przewodu pokarmowego oraz jelit. Autorka bestsellerowej książki „Nie daj się rakowi”, w której skupia się zarówno na profilaktyce, jak i żywieniu w chorobie z uwzględnieniem radzenia sobie z dolegliwościami występującymi w trakcie terapii onkologicznej. Wkrótce w sprzedaży pojawi się jej najnowsza książka: „ Nie daj się alergii” poświęcona alergiom i nietolerancjom pokarmowym. Więcej na temat chorób tarczycy: Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!
Kup Płyn Lugola w kategorii Laboratorium - odczynniki chemiczne, akcesoria, naczynia i sprzęt laboratoryjny na Allegro - Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
Co to jest płyn Lugola? Płyn Lugola jest to wodny roztwór jodu i jodku potasu. Jod jest bardzo trudno rozpuszczalny w wodzie, rozpuszcza się dopiero w roztworze wody z jodkiem potasu. Receptura ta została opracowana 1829 roku przez Jeana Lugola, stąd jego nazwa. Płyn Lugola kojarzy się nam głównie z katastrofą w Czarnobylu, ponieważ po wybuchy eletrowni jądrowej, władze w Polsce podjęły decyzję by wszystkim obywatelom podać płyn Lugola, by powstrzymać wchłanianie do organizmu jodu radioaktywnego napływającego z Czarnobylu. Kiedy organizm człowieka jest nasycony jodem, nie będzie go już wchłaniał z innych źródeł. Obecnie w domach mało kto posiada płyn Lugola i mało kto wie po co miałaby go mieć. A płyn Lugola to źródło cennego dla organizmu jodu, którego niedobory powodują wiele współczesnych chorób. Niestety współcześnie naturalnie występujący jod nie wystarcza człowiekowi. A największym problemem jest znaleźć kogoś kto zna się na tyle na jodzie by pomógł chorym w jego suplementacji. Gdzie naturalnie występuje jod? Jod naturalnie występuje w pożywieniu np. w: rybach z oceanów owocach morza soli morskiej wodorostach jajkach maśle ananasie szparagach fasoli ziemniaki truskawki Pytanie tylko ile musielibyśmy zjeść powyższych produktów, żeby zaspokoić dzienna dawkę jodu. Drugie pytanie jest takie, jaka jest ta dzienna dawka. W Polsce uznaje się, że dorosłemu człowiekowi potrzeba między 150 a 200mg jodu na dzień. Dla dziecka ta dawka zaczyna się od 40mg, a największe zapotrzebowanie ma kobieta w ciąży, nawet do 300mg. Wiadomo jednak, że każdy organizm jest inny i kwestia zapotrzebowania na mikroelementy jest bardzo indywidualna. Zależna jest od wagi, stanu zdrowia i warunków w jakich żyje człowiek. Niestety nie da się za pomocą podstawowych badań określić jaki mamy poziom jodu, dlatego, każdy powinien obserwować swój organizm i wyłapywać objawy niedoboru jodu. Objawy niedoboru jodu. Niedobór jodu prowadzi głównie do problemów z tarczycą. Ponieważ właśnie na tym gruczole jest najwięcej receptorów jodu. Ale jod jest także potrzebny do prawidłowej pracy serca i innych narządów oraz całego układu nerwowego. Jod chroni piersi przed nowotworem. Do objawów niedoboru jodu zalicza się: przybieranie na wadze, osłabienie, uczucie zimna, zimne dłonie i stopy, bóle mięśni, skurcze mięśni, sucha skóra, wypadające włosy, słabe paznokcie, bóle głowy. Byłam leczona na choroby tarczycy przez ponad 10 lat i nigdy żaden lekarz nie wspomniał nawet o tym, że w moim organizmie brakuje jodu. A brakowało ewidentnie, tylko lekarze boją się jodu, bo jego stosowanie jest owiane wieloma mitami. Czy znacie kogoś kto ma leczoną tarczycę przez suplementację jodem? Ja nie, a chorych znam dużo, wszyscy otrzymują tylko sztuczne hormony. Mimo wszystko zachęcam do szukania lekarzy lub naturoterapeutów, którzy znają się na temacie i doradzą indywidualnie jak można dostarczyć organizmowi jod, aby przyniósł jak najwięcej korzyści. Na co stosować płyn Lugola? Płyn Lugola dostępny w aptece jest przeznaczony do użytku zewnętrznego. Działa silnie bakteriobójczo. Dlatego wykorzystuje się go do odkażania ran. Istnieją także roztwory do stosowania doustnego, ale z adnotacją, żeby stosować ściśle wg zaleceń lekarza. W naszej domowej apteczce stoi płyn Lugola, który przygotowuje mój mąż. Używamy go do płukania gardła, gdy czujemy, że dopada nas jakaś infekcja. Zwykle jedno płukanie likwiduje „drapanie” w gardle. Powoduje, że infekcja nawet nie zdąży się rozwinąć, uśmierza już pierwszy objaw jakim jest ból gradła. Dziękie niemu nie musimy już stosować innych leków. Żadnych tabletek do ssania, syropów, ani sprayów. Mogę śmiało polecić ten sposób każdemu. Roztwór do płukania jamy ustnej: ½ szkl. wody 10 ml wody utlenionej 3% 2-3 krople płynu Lugola Taką mieszanką płuczemy gardło, trzeba dobrze „wygulgać” i wypluć. Niestety małe dzieci nie potrafią tego zrobić, więc dla nich odrobinę tego roztworu wlewam do buteleczki z atomizerem (takim jak mają popularne leki do psikania do gardła) i psikam im do gardła. Inną metodą, wg mnie mniej przyjemną dla dziecka jest owinąć palec gazą, zamoczyć w roztworze i przecierać jamę ustną i gardło. Powyższy roztwór stosujemy również na wszelkie skaleczenia, otarcia i rany w celu odkażenia. Płyn Lugola skutecznie leczy również zapalenie zatok, o czym możecie przeczytać tutaj. Zdradzę Wam sekret, że nasz domowy płyn Lugola służy nam także do picia. W szklance wody rozpuszczam sobie 3 krople płynu Lugola i piję zwykle w połowie dnia między posiłkami. Nie zauważyłam, żadnych negatywnych skutków ubocznych. Wszystkie wyniki badań na hormony tarczycy mam w porządku. Nie biorę żadnych leków i znacznie poprawiło się moje samopoczucie. Mam więcej energii i nie cierpię już na ciągłe uczucie zimna. Oczywiście efekty jakie uzyskałam nie są zasługą jedynie płynu Lugola. Wyleczenie się z Hashimoto obejmowało wiele elementów. Picie płynu Lugola było w zasadzie ostatnim elementem tego procesu. Ponieważ zanim zacznie się suplementację jodu należy uzupełnić niedobory innych witamin i minerałów oraz zmienić dietę i ograniczyć kontakt z toksynami. Przepis na płyn Lugola 5% Składniki: 100 ml woda destylowana (demineralizowanej) 10g jodek potasu (biały proszek) 5g jod krystaliczny (czarna substancja) Przygotowanie: Do słoika wlewamy 100 ml wody destylowanej. Następnie wsypujemy 10 gram jodku potasu. Słoik zakręcamy i mieszamy, aż jodek się rozpuści Po odczekaniu godziny dodajemy jod krystaliczny – 5gr (czarna substancja) Mieszamy całość aż nabierze koloru Jak przechowywać płyn Lugola? Płyn Lugola należy przechowywać w ciemnym szkle, w ciemnym miejscu. Wszystko co ma styczność z tym roztworem może zostać zabarwione na żółto-brązowo. Dlatego trzeba uważać na cenne rzeczy, ubrania i meble, aby trwale ich nie zabarwić. Jeśli przypadkiem zabarwimy sobie skórę, można w łatwy sposób ją oczyścić używając kwasu askorbinowego (witamina C). Dodano przez - 4 października 2018 - 9309 Wyświetleń

- Zatem nie poleca Pan picia płynu Lugola? - To nie jest syropek! Płyn Lugola stosowany bez zalecenia lekarzy może szkodzić zdrowiu. Przedawkowanie jodu jest bardzo groźne. Nie wolno przekroczyć dopuszczalnej dawki, ponieważ może to grozić uaktywnieniem tarczycy i doprowadzić do jej nadczynności. Do tego dochodzą objawy jak przy

Skoro już ustaliliśmy wspólnie, że głupie diety i metody leczenia „alternatywnego” nigdy się nie skończą, prezentuję wam kolejną zbawienną metodę leczniczą. Czyli picie płynu Lugola. Heh. Sama nie wierzyłam własnym oczom, jak o tym przeczytałam. Już któryś raz z rzędu w mojej blogerskiej karierze zresztą. Jeśli jeszcze nie wiecie czym owy płyn jest, zapraszam do przeczytania krótkiego wstępu. Co to jest płyn Lugola? Płyn Lugola to roztwór jodku potasu i jodu. Roztwór ten stał się szczególnie popularny po katastrofie reaktora jądrowego w Czarnobylu w 1986. Wszyscy myśleli, że nad Polskę nadciąga chmura radioaktywna. Z tego powodu, lekarze zalecali wypijanie płynu Lugola. Ma on takie działanie, że zawarty w nim jod „wchodzi” do tarczycy i tak jakby ją wypełniał. Powoduje to zablokowanie dalszego wychwytu jodu przez tarczycę. Przez to, radioaktywne izotopy jodu z chmury radioaktywnej nie mogą się dostać do tarczycy. Było to bardzo inwazyjne działanie, bo zalewaliśmy tarczycę jodem, ale to i tak dużo lepiej, niż gdyby znalazła się tam radioaktywna wersja jodu. Płyn Lugola – zbawienne lekarstwo na wszystko Z niewiadomych mi przyczyn, środowiska od medycyny alternatywnej, przeciwnicy Wielkiej Farmacji, Illuminatów i Reptilian nagle bardzo polubiły ten płyn. Mam wrażenie, że im coś jest bardziej toksycznego i szkodliwego, tym lepiej. Tak samo jest z Amigdaliną, o której już pisałam na blogu, nazywaną przez tych głupków witaminą, podczas gdy jest to zwykła trucizna. Zastanawiam się co będzie kolejne. Chyba zostaje już tylko kwas siarkowy i rtęć. Jod zaczyna być nazywany „środkiem zwalczającym fizyczne i psychiczne dolegliwości”, „silnym antyseptykiem”, „złotym Graalem alternatywnej medycyny”. Oczywiście leczy też depresję i ogólnie wszystkie beznadziejne przypadki. Jeśli więc jesteś skrajnie zdesperowana, próbowałaś wszystkiego na swoją dolegliwość i nic nie pomogło, spróbuj jodu a wyleczy Cię w chwilę. Objawy ustąpią a ty będziesz żyła szczęśliwie przez kolejne 500 lat. Te głoszone „zbawienne” efekty mogłabym jeszcze wymieniać i wymieniać. Peanom na cześć Jodu w środowisku altmedu nie ma końca. Zobaczmy jednak jak jest w rzeczywistości. Płyn Lugola – rzeczywistość Tak naprawdę nie ma żadnej potrzeby faszerowania się jodem. Z jednej strony jod jest nam absolutnie potrzebny do funkcjonowania. Ale musi być dawkowany racjonalnych ilościach. Kilkadziesiąt lat temu, dużym problemem społecznym były niedobory jodu. Z tego powodu zaczęto jodować sól, aby zwiększyć ilość tego pierwiastka w naszej diecie. I problem został rozwiązany. Jeśli oprócz tego zaczniemy dostarczać sobie jodu na własną rękę, mamy duże szanse na bardzo przykre konsekwencje. Jeśli posiadasz autonomiczne guzki tarczycy, jest bardzo duża szansa, że po takiej „terapii” płynem Lugola, zaczną one uwalniać hormony na własną rękę. Co poprowadzi nas do nadczynności tarczycy. Tej nadczynności nigdy by nie było, gdyby nie przyjmowanie płynu Lugola. Jod był kiedyś stosowany w farmakologii na różne schorzenia, ale zastąpiono go innymi, skuteczniejszymi i mniej inwazyjnymi lekami. Po prostu po takiej terapii jodem co któryś pacjent musiał lecieć do endokrynologa z objawami nadczynności tarczycy. Podsumowanie Podsumowując: Jod to pierwiastek, który w małych dawkach jest niezbędny do życia. W dużych dawkach przyczynia się do rozwoju i powstawania chorób tarczycy. A pamiętajmy, że choroby tarczycy to nie jest coś, co można sobie ot tak wyleczyć. Także nie warto być głupim. Nie warto wpędzić się bez powodu w przewlekłą chorobę, która będzie z nami całe życie. Słowa kluczowe: płyn lugola jak zrobić płyn lugola receptura płyn lugola do picia płyn lugola cena płyn lugola wykonanie płyn lugola forum płyn lugola apteka płyn lugola gdzie można kupić 🙂
kup 25 zł taniej. 65,89 zł z dostawą. Produkt: Płyn Lugola 5% Chemworld czystość 99,99 % 100 ml. kup do 14:00 - dostawa w poniedziałek. 158 osób kupiło. dodaj do koszyka. Firma. Promowane.

Zacznijmy od wyjaśnienia, czym w ogóle jest płyn Lugola. To wodny roztwór jodu i jodku potasu, w którym jod stanowi 1 proc. objętości, a jodek potasu 2 proc. Cała reszta to woda destylowana. Nazwa specyfiku wzięła się od wynalazcy. Płyn Lugola opracował francuski lekarz Jean Lugol już w 1829 roku. W Polsce stał się popularny dopiero w 1986 roku, za sprawą katastrofy elektrowni atomowej w Czarnobylu. Wtedy płyn Lugola podawano głównie dzieciom, by uchronić przed niebezpieczeństwem radioaktywnej chmury. Są jednak tacy, którzy zażycie płynu Lugola wiążą z rozwojem licznych chorób, z rakiem tarczycy. Uwaga! Płyn Lugola, który bez recepty można zakupić w aptece, nie nadaje się do spożycia. To mieszanina nieoczyszczona, zatem jest to płyn Lugola na skórę. Zażycie takiego preparatu może w konsekwencji doprowadzić do zaburzeń żołądkowo-jelitowych lub różnego rodzaju alergii. Płyn Lugola do picia może zalecić wyłącznie lekarz. Płyn Lugola do wypicia przygotowuje zaś farmaceuta. Specjaliści odradzają rodzicom kupowania jodyny i samodzielnego sporządzania płynu Lugola do podawania dzieciom. Skutki mogą być tragiczne. Płyn Lugola - właściwości Preparat ma działanie antybakteryjne. Płyn Lugola na skórę może być stosowany w celu odkażania, otarć naskórka, drobnych zadrapań oraz brzegów ran. Niskostęzone roztwory mogą być z kolei stosowane do płukania gardła. Jeśli chodzi o płyn Lugola do picia, może być stosowany w leczeniu chorób tarczycy - zarówno w celu zahamowania bądź zwiększenia wydzielania hormonów tarczycy. Podaje się go przez 7-10 dni przed zabiegiem strumektomii - metoda leczenia nadczynności tarczycy. Płyn Lugola może zostać przepisany pacjentowi także przed badaniem scyntygraficznym. Wówczas preparat podaje się w formie rozcieńczonej - na jedną szklanję wody (200 ml) przypada pięć kropli płynu. Specyfik jest także wykorzystywany w badaniach na obecność skrobi. Dodany do płynów zawierających ten związek zmienia ich barwę na fioletowoczarną, a przy niewielkich stężeniach - na niebieskofioletową. Płyn Lugola a katastrofa w Czarnobylu Oba te terminy funkcjonują w debacie publicznej niemal nierozłącznie. Wtedy rzesze ludzi przyjmowały preparat, by ten zapobiegał wychwytywaniu przez tarczycę radioaktywnego izotopu jodu z opadów promieniotwórczych. Gdy organizmowi dostarczyło się odpowiednio dużą dawkę jodu, tarczyca nie mogła wchłaniać już pierwiastka radioaktywnego. Lata od tej katastrofy, wielu niezależnych ekspertów zmieniło swoje zdanie. Ci, którzy wówczas zalecali stosowanie płynu Lugola, dziś przyznają, że nie podjęliby drugi raz tej decyzji. Wiadomo obecnie, że nie było to konieczne, ponieważ skala skażenia był po prostu za niska. To opinia jednego z członków ówczesnej Polskiej Komisji Rządowej ds. Skutków Katastrofy w Czarnobylu, prof. Zbigniewa Jaworowskiego. Płyn Lugola profilaktycznie? NIE, NIE i jeszcze raz NIE! Ci, którzy myślą o „profilaktycznym” przyjmowaniu płyna Lugola, powinni jak najszybciej o tym zapomnieć. Lugola do picia może poważnie zaszkodzić zdrowiu. Przekroczenie dopuszczalnej dawki jodu w organizmie może skutkować uaktywnieniem się tarczycy - doprowadzeniem do jej nadczynności. Sama nadczynność tarczycymoże stanowić zagrożenie dla życia - szczególnie dotyczy to osób z chorobami układu krążenia. W niektórych przypadkach istnieje ryzyko wywołania trądzika jodowego - opornego na leczenie - alergii miejscowej bądź uogólnionej. Płyn Lugola na skórę? Stosowanie go przez osoby nadwrażliwe może spowodować podrażnienie błony śluzowej jamy nosowo-gardłowej, zapalenie skóry z pojawieniem się pęcherzyków czy wrzodziejące nadżerki. Źródło:

Płyn Lugola ma działanie bakteriobójcze, dezynfekcyjne i antyseptyczne, dlatego może być stosowany w przypadku otarć naskórka, zadrapań, zewnętrznie w celu odkażania skóry. Nie można go stosować doustnie, poza drobnymi wyjątkami, jak np. (po rozcieńczeniu) do płukania gardła, a także w diagnostyce i leczeniu niektórych
Osobiście uważam, że cały artykuł, który podlinkował >Thotal< powinien się tu znaleźć:zdrowie z roślin pisze:JOD podstawowe informacje i zastosowanie wtorek, 14 lutego 2017 „Kiedy byłem studentem medycyny, jod w formie KI (jodku potasu) był uniwersalnym lekiem, nikt nie wiedział co robił, ale robił coś i robił coś dobrego.” Albert Szent Györgi (lekarz, który odkrył witaminę C) Istnieje jeden super produkt, który ma zdolność usuwania zatorów z tętnic, regulowania układu hormonalnego a nawet chroni ludzi w każdym wieku, przed destrukcyjnym działaniem promieniowania radioaktywnego. Jest nim … JOD – pierwiastek chemiczny, który w dużej ilości występuje w naturze. Niektórzy lekarze i homeopaci wskazują na znaczącą rolę jodu, dla prawidłowego funkcjonowania organizmu, niemniej jego znaczenie jest przez większość niedoceniane. Naturopata Barbara Minton napisała: „Jod wydaje się być minerałem, który przeoczono, podczas gdy roli, jaką odgrywa dla całego ciała nie da się przecenić.” Dr David Brownstein stwierdził, że jeśli do leczenia pacjentów mógłby wybrać tylko jeden medykament, byłby to właśnie jod, który stoi wysoko ponad wszystkimi pozostałymi. Lekarz ten napisał: „Przez wszystkie lata mojej praktyki, nie widziałem, by jeden składnik dokonywał tak spektakularnych efektów dla ciała, jak robi to jod. Jod jest nieodłącznym elementem niezbędnym dla funkcjonowania niemal każdego układu w naszym ciele. Chroni przed infekcjami, podtrzymuje funkcje metaboliczne i działa jak antyoksydant, chroniąc tkanki przed rakiem. Obecność odpowiedniej ilości tego pierwiastka, może zwiększyć funkcje poznawcze, poziom sił witalnych i energii, zapewnia również, że dzieci rodzą się bez defektów i upośledzeń umysłowych, w tym kretynizmu. Pomimo tych cudownych właściwości, miliardy ludzi na całym świecie cierpi na niedobory jodu, czyli stan, który powoduje liczne niechciane i groźne efekty uboczne. Żeby walczyć z tym narastającym problemem warto zapoznać się z rolą jaką odgrywa jod w naszych organizmach i z objawami związanymi z jego niedoborem. Właściwości fizyczne i charakterystyka Jod – liczba atomowa 53 – sklasyfikowany jako pierwiastek chemiczny. Na tablicy okresowej znajduje się w grupie fluorowców. Tak jak pozostali jej członkowie tj. chlor, fluor i brom, jod występuje w naturze. Można go spotkać w formie jonów albo związków chemicznych i jest podstawową częścią minerałów, gleby, roślin wodnych i lądowych oraz ssaków. Najczęściej pojawia się w formie jodku, składnika wody morskiej. Jod w przyrodzie może występować w formie gazowej albo stałej. Jego najbardziej naturalną formą są kryształy. W wysokiej temperaturze jod przechodzi w purpurowo-różowy gaz, który ma ostry gryzący zapach. Czysty roztwór tego pierwiastka można otrzymać przez delikatne długotrwałe podgrzewanie, jednakże częściej używany jest roztwór kryształów jodu rozpuszczonych w wodzie. Powszechne bazy wykorzystywane do stworzenia roztworu to chloroform albo etanol. Jod może być rozpuszczony w wodzie, jednakże wymaga obecności innego pierwiastka jakim jest potas (w ten sposób osiąga właściwy stopień rozpuszczenia). Cechy uzyskanego roztworu bardzo się od siebie różnią. W zależności od użytej bazy, możemy uzyskać kolory od ciemnoczerwonego przez pomarańczowy po brązowy. Historia Jod został odkryty przez przypadek w 1811 r. przez francuskiego chemika Bernarda Courtois’a, który próbował wyizolować węglan sodu z wodorostów. Z początku Courtis i jego koledzy uważali, że jod jest pierwiastkiem podobnym do tlenu, jednakże angielski naukowiec Humphrey Davy odkrył, że nieznana substancja ma fizyczne właściwości podobne do chloru. Została ona oficjalnie uznany przez Narodowy Instytut Francji i Towarzystwo Królewskie w Londynie w 1813 roku i nadano jej nazwę jod, od greckiego słowa „iodes” oznaczającego purpurę. W medycynie pierwiastka tego po raz pierwszy użył Jean Francois Coindet, który odkrył jego skuteczność w redukowaniu wola. Jednakże musiało upłynąć sto lat, zanim rozpowszechniło się zastosowanie jodu w leczeniu niedoczynności tarczycy. W 1917 roku dr Dawid Marine jako pierwszy przeprowadził oficjalne badania nad efektami zastosowania jodu w leczeniu wola u człowieka. Przetestował jod na grupie ponad 2000 dziewcząt w wieku szkolnym, cierpiących na wole tarczycowe. Uzyskanie zadziwiająco pozytywnych rezultatów, doprowadziło do rozpoczęcia dodawania jodu do soli spożywczej od roku 1924. Wtedy to FDA wprowadziła regulacje zachęcające producentów soli, do dodawania jodu do swoich produktów. Ich przesłanie brzmiało: „Używaj więcej jodowanej soli i uchroń swoją rodzinę przed wolem”. Zadziałało. Gwałtowny wzrost przypadków występowania wola na początku XX wieku zniknął. Sól jodowana stała się wielkim sukcesem w walce z problemem. „Używaj więcej soli” – zachęcano, ale to wywoływało inne problemy związane z jej nadmiarem w organizmie. Poza tym ilość jodu i tak była w niej niewystarczająca. FDA zaczęła więc zachęcać do ograniczenia spożycia soli… ale jakoś zapomnieno w tym wszystkim o konieczności uzupełnienia niedoborów jodu. Rola w ludzkim ciele Jod odgrywa rolę we właściwym funkcjonowaniu całego organizmu. Jest wykorzystywane przez tarczycę, będącą częścią układu hormonalnego, odpowiedzialną za metabolizm, syntezę białek, produkcję hormonów. Tarczyca absorbuje jod z krwi i zużywa jako podstawowy budulec do produkcji swoich dwóch hormonów: tyroskyny (T4) i trójjodotyroniny (T3) [cyfra 3 i 4 odwołuje się do liczby atomów jodu w przeliczeniu na molekuły hormonów tarczycy). Ilość T4 i T3 jest bezpośrednio zależna od ilości jodu w krwiobiegu. Niedobór jodu prowadzi do rozwoju niedoczynności albo nadczynności tarczycy. Jeśli cierpisz na niedobór jodu, możesz u siebie zaobserwować takie objawy jak brak energii (tarczyca kontroluje funkcje metaboliczne), zimne dłonie i stopy (tarczyca jest termoregulatorem organizmu) , problemy z wagą ciała. Jeśli więc usunąłeś z diety produkty zbożowe, z ich stymulującymi apetyt opiatami, gliadynami i wysokim indeksem glikemicznym, amylopektyna A itd. a nadal nie możesz stracić na wadze i przywrócić równowagi hormonalnej organizmu, pomyśl o jodzie. Jod indukuje apoptozę komórkową, czyli zaprogramowaną śmierć komórkową. Ten proces jest niezbędny dla wzrostu i prawidłowego rozwoju (palce formują się u płodu przez apoptozę – śmierć – tkanki komórkowej pomiędzy nimi) oraz za niszczenie komórek, które reprezentują zagrożenie dla integralności organizmu np. komórki rakowe, czy komórki zainfekowane przez wirusy. Dr Donald Miller profesor kardiochirurgii Uniwersytetu w Waszyngtonie w USA stwierdził: „Od 35 lat używam codziennie w chirurgii serca jodu do przygotowywania skóry pacjenta. Jest to najlepszy środek antyseptyczny do zapobiegania zakażeniom ran po zabiegu, ponieważ w 90 sekund zabija 90 % bakterii na skórze. Podczas gdy dobrze znamy funkcje, jakie jod spełnia w przypadku tarczycy i jako antyseptyk. Tak naprawdę jego rola jest wszechstronna. Aż 70 % tego pierwiastka znajduje się poza tarczycą np. w tkankach oka, grasicy, śliniankach, błonie śluzowej żołądka, skórze, splocie naczyniówkowym w mózgu (jest on odpowiedzialny za wytwarzanie płynu mózgowo-rdzeniowego), w wyściółce jelit, tkance piersiowej i wyściółce macicy. Jedynie 3% jodu znajdującego się w ciele, jest zużywana przez tarczycę. Co ciekawe, podczas gdy lekarze dokładnie wiedzą, w jaki sposób jod jest wykorzystywany przez tarczycę, stoją dopiero przed wyzwaniem, jak prawidłowo określić rolę tego pierwiastka w innych tkankach. Istnieją pewne hipotezy, że pełni on funkcję antyoksydacyjną i przeciwrodnikową dla wrażliwych tkanek ciała. Inna z teorii mówi, że jod zlokalizowany w tkance piersiowej, jest w czasie karmienia transportowany do ciała dziecka i wspomaga jego rozwój kognitywny, niemniej teorie te nie są jeszcze potwierdzone. Istotny natomiast pozostaje fakt, że niedobór jodu w tkankach, prowadzi do licznych chorób w tym nowotworów. Jod przyczynia się również do regulowania poziomu estrogenu w organizmie. Jeżeli ilość jodu jest niewłaściwa, poziom estrogenu gwałtownie wzrasta. Dr Dave Derry, oświadczył: „jod umożliwia komórkom tkanki piersiowej oczyszczać się, w szczególności pomaga wyrzucać nadmiar estrogenu, wraz z martwymi komórkami gruczołów mlecznych. Jod odgrywa również ważną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu układu immunologicznego. Nazywany jest przez specjalistów potężnym zabójcą drobnoustrojów. Działa on na dwa sposoby. Po pierwsze przez obecność w tarczycy, ale także w grasicy. Cały zapas krwi, będący w organizmie, przechodzi przez tarczycę 3 razy na godzinę. Wraz z krwią przechodzą przez nią również złośliwe bakterie i inne szkodliwe patogeny. Wówczas molekuły jodu neutralizują je i niszczą. Jeśli więc masz wyciętą albo chorą tarczycę, tracisz jedną z barier ochronnych organizmu. Dodatkowo jod jest obecny w zauważalnej ilości w grasicy, głównym gruczole systemu immunologicznego. Tym samym ma wpływ na produkcje dojrzałych, w pełni sprawnych białych krwinek, które stanowią armię chroniącą nas przed drobnoustrojami. Oprócz wykorzystywania przez tarczycę do produkcji hormonów, jod jest także nieodzowny dla podstawowej funkcji tarczycy, jaką jest ochrona przed licznymi szkodliwymi związkami z grupy fluorowców, takimi jak fluor, brom, które akumulują się w gruczołach. Dr Jacob Teitelbaum zauważył, że jod i inne fluorowce, jako że są do siebie podobne, mogę wypierać siebie nawzajem. Co gorsza obecność tych pierwiastków w naszym organizmie, jest bardzo niewskazana, gdyż przykładowo brom jest wysoce toksyczny (powoduje uszkodzenie komórek nerwowych), a fluor ma negatywny wpływ na rozwój układu nerwowego. Brom i jego ciemna strona Brom jest środkiem antybakteryjnym podobnym do chloru, stosowanym w rolnictwie do zwalczania szkodników. Zabija owady poprzez kontakt z nimi. Kiedy jest wprowadzany do gleby, wszystko w niej umiera i pewnie jesz go teraz na śniadanie. W postaci gazu jest stosowany do zabijania termitów! W formie bromku potasu używa się go w procesie produkcji światłoczułych emulsji fotograficznych oraz jako środka uspokajającego i tłumiącego napięcie seksualne wśród żołnierzy (blokuje produkcję testosteronu). Brom i jod mają podobną wielkość, w związku z czym konkurują o receptory jodu. Brom przyłącza się do transportera jodu i niszczy go. Jod, stosowany kiedyś, jako dodatek do środków spożywczych, leków i innych produktów codziennego użytku, zastąpiono bromem – pomimo że de facto jest on pestycydem. Można go spotkać w sprayach do nosa, inhalatorach i w anestetykach, w mące, napojach energetyzujących, ubraniach, materacach, samochodach i elektronice użytkowej. W przemyśle piekarniczym brom (jako spulchniacz) zastąpił jod, przez co codzienne spożycie tego ostatniego spadło o 726 mcg! Spożywanie bromu (lub wdychanie go w postaci gazu) przez osoby z niedoborami jodu, będzie nasilać schorzenia tarczycy. Do symptomów zatrucia bromem należą: uczucie otępienia, apatia, omamy, stany depresyjne, poirytowanie, bóle głowy oraz niedoczynność tarczycy. Do ostrych reakcji należą: delirium (majaczenie), upośledzenie psychoruchowe, schizofrenia oraz halucynacje. W warunkach naturalnych brom jest brunatnoczerwoną cieczą, która ulatnia się tworząc opary o przykrym drażniącym błony śluzowe zapachu. W latach dwudziestych XX wieku brom był składnikiem bardzo popularnego leku na kaca o nazwie Bromo-Seltzer. Działał świetnie. Dopiero po pół wieku rozeszła się wiadomość, że nadużywanie tego leku doprowadziło do czegoś, co nazwano bromo-manią (więcej informacji można znaleźć w archiwum magazynu New England Journal of Medicine). Z badań wynika, że między rokiem 1920 a 1960 do szpitali psychiatrycznych trafiała niepokojąco duża liczba ludzi z ostrymi objawami paranoicznych psychoz, którzy byli ofiarami spożywania bromu w postaci Bromo-Seltzera, albo bromowego toniku o nazwie Miles Nervine (jego skutki uboczne to problemy z systemem nerwowym, senność, depresja, ograniczenie funkcji motorycznych, stany delirium, nadwrażliwość w tym pojawienie się wysypki i egzemy, wymioty, suchość w ustach, problemy z układem krążenia, zawał serca, zaburzenie widzenia, suchość oczu, zatrzymanie moczu, anemia hemolityczna itd.) Dlatego jeżeli na etykiecie spotkasz się z określeniami: brom, bromek, bromian, BVO tj. bromowany olej roślinny – unikaj takich produktów! Innym dowodem na niepożądane działanie bromu jest tzw. syndrom wojny w Zatoce Perskiej. Brom był wtedy podawany, niczego nie podejrzewającym żołnierzom, na wypadek użycia przez wroga bojowych środków chemicznych. Do wojny chemicznej ostatecznie nie doszło, ale syndrom wystąpił. Sprawę oczywiście zatuszowano, niemniej „efekt uboczny” działania bromu, był już wtedy bardzo dobrze znany. Mimo to z jakichś niewyjaśnionych przyczyn, pierwiastek ten nadal jest stosowany np. w inhalatorach dla dzieci. Przepisywanie niebezpiecznego leku, kiedy prosta zmiana diety łatwo usuwa objawy astmy, wydaje się więc nadużyciem. Jeżeli stosujesz jakieś leki, a dokucza ci depresja albo tzw. przyćmienie umysłu, czujesz się zmęczony, otępiały i apatyczny– sprawdź czy w składzie medykamentu nie ma bromu. Napoje bezalkoholowe Ciekawą pracę w kwestii obecności bromu w napojach bezalkoholowych przedstawił dr Jorge Flechas. Odkrył on, że kiedy do oleju doda się bromu, zmieni się on w ciało stałe. Stanie się tak sztywny, że wsunięta weń łyżka nawet nie drgnie. To samo dzieje się, kiedy mieszanina bromu i oleju znajdzie się w naszym organizmie, stąd mamy odpowiedź na jedną z przyczyn dzisiejszej otyłości, z którą tak trudno walczyć. Zapytacie dlaczego dodaje się więc brom w formie BVO do tych napojów, otóż pomaga on zdyspergować dodawany do nich kwas cytrynowy, nadając im smak owoców cytrusowych. Poza tym BVO wywołuje psychozy, więc żeby zapobiec lub złagodzić ewentualne depresje, dodaje się do napojów duże ilości kofeiny. Dzieci, które piją takie rzeczy są rozbiegane, rozdrażnione i zalęknione, a na dodatek mają problemy z prawidłowym przyrostem masy ciała. Najgorsze jednak zdaniem dr Flechasa są tutaj psychiczne aberracje: „Kiedy patrzy się na to z punktu widzenia zdrowia publicznego, młodzi ludzie stają się tak paranoiczni, że strzelają do siebie, strzelają do swoich rodziców i nauczycieli (…) według mnie wystarczy usunąć z ich diety ten stymulator centralnego systemu nerwowego.” Chleb nasz powszedni W latach jod był stałym składnikiem ciasta, z którego produkowano pieczywo, lecz później zamiast jodu zaczęto dodawać do niego związki bromu, czyli toksyczny halogenek. Stało się tak za sprawą tzw. „efektu Wolffa-Chaikoffa”, który okazał się katastrofą dla jodu. Eksperyment tych dwóch rzekomych naukowców sprawił, iż zaczęto bać się jodu na tyle skutecznie, że w Stanach Zjednoczonych zaprzestano dodawania go do środków spożywczych na ponad 30 lat! Na spostrzeżenia z tych badań powoływało się wielu, ale tylko nieliczni robili to z należytym ich zrozumieniem. Interpretowano je w opaczny sposób, utrzymując, że zbyt duże dawki naturalnego, nieorganicznego jodu blokują wytwarzanie hormonów tarczycy, co prowadzi do jej niedoczynności oraz jednocześnie do powstania wola. Problem w tym, że szczurom w eksperymencie najpierw podano jod naturalny, którym wysyciła się ich tarczyca, a następnie dożylnie jod radioaktywny, który ze zrozumiałych względów nie mógł zostać wychwycony przez tarczycę, nasyconą już jodem naturalnym. Potem okazało się, że szczurom użytym w tym eksperymencie nie tylko nie oznaczono poziomu hormonów tarczycy, ale także nie zaobserwowano u nich ani objawów jej niedoczynności, ani wola. W latach 70. obalono „efekt Wolffa-Chaikoffa” i udowodniono, że podawanie jodu naturalnego, nie tylko reguluje pracę tarczycy, ale prowadzi również do wyleczenie jej nadczynności. Wszyscy jesteśmy zagrożeni Jod jest niezbędny do eliminowania z organizmu toksycznych metali ciężkich oraz niemetali z grupy fluorowców w tym bromu. Kiedy więc zastąpiono jod bromem ogromna większość populacji znalazła się w niebezpieczeństwie, tym bardziej że brom występuje w pieczywie, które jest podstawą w piramidzie żywieniowej przeciętnego człowieka. Dr James Howenstine powiedział: „Ta podmiana bromu w miejsce jodu, spowodowała prawie powszechny niedobór jodu (…). Terapia jodem pomaga organizmowi eliminować fluor, brom, ołów, kadm, arsen, aluminium i rtęć.” Dlaczego wprowadzono więc taką zamianę? Brzmi to trochę jak spisek, bez względu jednak na motywy, skutek jest porażający. Odkąd brom stał się stałym elementem naszej diety, nie da się przeoczyć zdecydowanego wzrostu agresji i morderstw, popełnianych przez nastolatki. Jeśli połączysz brak wzorców moralnych i wyższych wartości, z nieodpowiednią dietą i wszechobecnym bromem, wplywającym negatywnie na układ nerwowy, otrzymasz mieszankę wybuchową. Inni winowajcy Obok bromu niezwykle obciążające dla organizmu są: fluorek sodu (znajdziesz go w większości past do zębów), rtęć (składnik wypełnień amalgatowych w naszych zębach), sztuczne słodziki (aspartam) itd. Dzienna dawka jodu Nieorganiczny (nieradioaktywny) jod jest niezbędnym składnikiem odżywczym, a nie lekarstwem. Dlatego ciało posiada mechanizm metaboliczny wykorzystujący nieorganiczny jod korzystnie, skutecznie i bezpiecznie. Zgodnie z zaleceniami RDA dzienna dawka jodu to 150 mcg. Kobiety w ciąży i karmiące piersią mają wyższe dawki 220 mcg i odpowiednio 290 mcg. Wyższa tolerowana dawka zalecana przez Narodowy Instytut Zdrowia to 1100 mcg dziennie. Sama tarczyca potrzebuje jedynie śladowych ilości jodu, 70 mcg na dzień, żeby wytworzyć wymaganą dawkę T4 i T3. Dlatego właśnie endokrynolodzy mówią, że jod najlepiej zażywać w mikrogramowych ilościach. Ich zdaniem przyjmowanie więcej niż 1 do 2 mg jodu jest niepotrzebne i może stanowić potencjalne zagrożenie. Jednakże, zdaniem specjalistów niezwiązanych z głównym nurtem medycznym, dawki zalecane przez RDA są zbyt niskie i nie mają żadnych właściwości terapeutycznych (w zasadzie chronią tylko przed pojawieniem się wola i poważnymi problemami z tarczycą). Niektórzy sugerują, że oficjalne zalecane dawki jodu powinny być podniesione 10 krotnie! Japończycy przyjmują dzienne dawki na poziomie 3500 a 13000 mcg (różnice wynikają z odmiennych zwyczajów i miejsca zamieszkania). Czy zatem są zdrowsi od europejczyków? Zdecydowanie tak! W swojej przedmowie do książki dr Davida Brownsteina „Jod – dlaczego go potrzebujesz i dlaczego nie możesz bez niego żyć” dr Abraham napisał: „ To interesujące, że zalecana dawniej przez lekarzy dawka jodu, niezbędna do uzupełnienia jego ilości w organizmie wynosząca 12,5 do 37,5 mg (…) dokładnie odpowiada potrzebnej organizmowi człowieka ilości jodu, którą ustalono na podstawie opracowanego niedawno testu”. Ta ilość, to równowartość wypijanych dziennie od dwóch do sześciu kropli roztworu Lugola rozpuszczonych w szklance wody (jedna kropla 3% płynu Lugola zawiera 6,5 mg jodu molekularnego). Są różne sposoby na przyjmowanie jodu, wliczając w to żywność bogatą w ten pierwiastek, suplementację i aplikację przez skórę. Niemniej przyjmowanie jakichkolwiek suplementów jodu, zwłaszcza jeśli mamy problemy z tarczycą, powinno być konsultowane z lekarzem i pod jego nadzorem. Przedawkowanie jodu może objawiać się: bezsennością, niewyjaśnioną utratą wagi, wzrostem pragnienia i apetytu, drażliwością, nadwrażliwością na ciepło, niekontrolowanymi zmianami nastroju. Jeśli mamy obawy, to dwie krople płynu Lugola w szklance wody dziennie, będą stanowiły bezpieczną, choć bardzo ostrożną dawkę. (Jeśli ktoś wie, że jest uczulony na jod – co zdarza się niezwykle rzadko – nie powinien przyjmować płynu Lugola). W Stanach Zjednoczonych od początku XIX do połowy XX wieku spożywano znacznie więcej jodu niż obecnie, zwłaszcza na wybrzeżu. Według Narodowego Instytutu Zdrowia przeciętna dawka jodu przyjmowana latach 60. z samym tylko pieczywem, wynosiła 726 mikrogramów (mcg) dziennie. A dzisiaj wynosi zero. Maksymalną dawkę łatwo policzyć, opierając się na rozległych badaniach dr Abrahama. Wykazały on, że z 50 mg jodu podanych w teście obciążenia po 24 godzinach zdrowa jednostka wydala 90% tej dawki, zachowując w organizmie 10%, czyli 5 mg. Jest to maksymalna ilość, jaką organizm może wykorzystać dziennie, w celu nasycenia receptorów jodu. Jednakże z praktyki klinicznej wynika, że kiedy organizm zostanie już odpowiednio nasycony jodem, to jego dzienną dawkę można zmniejszyć do 1-3 mg. Kobiety potrzebują więcej jodu niż mężczyźni. Naukowcy z Japonii i Francji są zdania, że dzienna dawka jodu, powinna kształtować się na poziomie 12,5 mg, co pokazuje, że duże dawki jodu są tolerowane. „Jod jest najbezpieczniejszym ze wszystkich pierwiastków śladowych, jest jedynym, który może być podawany przez długi czas, dużej liczbie chorych w dziennych dawkach przekraczających nawet 100 000 razy RDA.” dr Brownstein. Jedzenie Najlepszym sposobem zaopatrzenia organizmu w jod, jest spożywanie jedzenia, który zawiera ten pierwiastek. Jedną z metod walki z niedoborami jodu, jest jodowanie soli, niemniej dawki są raczej symboliczne i nie mają właściwości terapeutycznych. Poza tym sól w wielu przypadkach jest poddawana obróbce chemicznej, posiada antyzbrylacze itd. Tym sposobem prędzej nam zaszkodzi niż pomoże. Dodatkowo jod z takiej soli utlenia się sukcesywnie, tak więc po 4 tygodniach od otwarcia opakowania, nie będzie go już wcale. Jod znajduje się również w oceanach, więc wszystko co z nich pochodzi będzie go zawierało. Można go spotkać również w glebie, ale jedynie tej u wybrzeży. Tym samym uprawy i żywy inwentarz z takich miejsc, będą zawierały pewna ilość jodu. Najbogatszym w jod składnikiem pokarmowym są wodorosty kelp (jod występuje w nich w formie jodku potasu). Pewną ilość tego pierwiastka zawierają również: jajka, truskawki, czosnek, szparagi, fasola limeńska, grzyby i krowie mleko (pamietajmy jednak, że większość tego co jest dostępne na półkach sklepowych niewiele z mlekiem ma wspólnego). Skorupiaki takie jak krewetki, kraby, homary mogą także zawierać pewne dawki jodu. Niemniej jego ilość znacznie się różni, w zależności od składu wód w jakich żyją. Suplementy Jod na szczęście można również suplementować. Dostępny w Polsce płyn Lugola zawiera 6,5 mg jodu molekularnego w jednej kropli. Może być przyjmowany codziennie, przez dodawanie do wody albo soku. Jod może być także dostępny w postaci tzw. jodyny (i różnego rodzaju nalewek). W takiej formie jest stosowany do użytku zewnętrznego np. dezynfekowania ran. Niektórzy lekarze zauważyli, że posmarowanie małej partii ciała jodyną, może być sposobem na dostarczenie bezpośrednio do organizmu małych dawek jodu. Niemniej taka metoda jest znacznie mniej efektywna niż przyjmowanie wewnętrzne. Przy przyjmowaniu jodu należy zachować ostrożność i sprawdzić czy dany produkt nadaje się do użytku wewnętrznego! Bardzo skutecznym sposobem suplementacji jodu jest przyjmowanie Atomidyny. A co z chorymi na Hashimoto? W takim przypadku suplementowanie jodu powinno się odbywać ostrożnie i pod nadzorem lekarza (monitorującego poziom hormonów). Dr William Davis – autor książki „Dieta bez pszenicy” i promotor zdrowej diety, wskazuje że wielu jego pacjentów cierpiących na chorobą Hashimoto, zaczyna od maleńkich dawek jodu np. 50 mcg dziennie, ale dopiero po usunięciu z diety wszystkich produktów zbożowych, które są odpowiedzialne za powodowanie chorób autoimmunologicznych w tym zapalenia tarczycy. Do tego należy przyjmować witaminę D3, a następnie zwiększać poziom suplementowanego jodu o 50 mcg każdego kolejnego miesiąca, aż do osiągnięcia wymaganej dawki. Taka metoda świetnie się sprawdza, nie powodując nadczynności tarczycy. Czy nadmiar jodu może zaszkodzić? Naturalny jod jest niezbędny do życia. Reakcje alergiczne na jod pojawiają się niezwykle rzadko, niemniej jednak mogą wystąpić, a nawet zagrozić życiu, poprzez nadmierną stymulację przeciwciał IgE, co może skutkować pojawieniem się pokrzywki i szoku anafilaktycznego. Nadmierne dawki jodu zwykle prowadzą do wydzielenia się przeciwciał IgD wraz z szeregiem symptomów im towarzyszących, w tym: trądziku, wysypki, biegunki, gorączki, bólów głowy, wzmożonego ślinotoku, metalicznego smaku w ustach, mdłości oraz kichania. Przy czym niektóre reakcje na wysokie dawki jodu, mogą być wywołane wzmożonym wydalaniem z organizmu toksycznych halogenków: bromku, fluorku i nadchlorku oraz metali ciężkich: rtęci, ołowiu i aluminium. Wysokie dawki jodu mogą podwyższyć poziom hormonu TSH oraz cholesterolu, a obniżyć poziom hormonów T3 i T4. Jednak gdy dawka jodu zostaje obniżona, wskaźniki T3 i T4 wracają do normy, cholesterol się obniża, jedynie wskaźnik TSH może być nadal lekko podwyższony [chyba że obecnie obowiązujący amerykański zakres prawidłowego stężenia TSH (0,5-4,5 mU/l) jest niewłaściwy (zaniżony), gdyż odzwierciedla stan osób z niedoborami jodu]. A zatem, jak widać, wskutek przyjęcia nadmiernej dawki jodu, mogą pojawić się objawy przedawkowania [lub oczyszczania z toksyn], więc nie przekraczajcie na własną rękę zalecanych dawek terapeutycznych lub podtrzymujących. Domniemane uczulenie na jod, może być objawem wydalania i usuwania wszelkimi dostępnymi drogami metali ciężkich, przede wszystkim zaś bromu, nagromadzonego w organizmie. W takiej sytuacji należy zmniejszyć dawkę do minimalnej, tak żeby objawy oczyszczania były łagodne. Szkodliwe źródła jodu Szkodliwą formą jodu jest jod organiczny, radioaktywny (radiojod), stosowany w testach medycznych oraz w praktyce „terapeutycznej”. Może być szczególnie niebezpieczny wtedy, gdy poziom jodu naturalnego (nieorganicznego) w organizmie jest zbyt niski. To właśnie radiojod wydziela się z wadliwie działających reaktorów jądrowych. Może prowadzić do raka tarczycy i innych rzadko występujących nowotworów. Organiczne, toksyczne formy jodu wchodzą także w skład niektórych leków i kontrastów radiograficznych. To właśnie tą radioaktywną formą jodu „leczy się” rzekomo tkankę tarczycy w chorobie Gravesa-Basedowej, a de facto wypala się ją. Rozpoznawanie przyczyn niedoboru jodu Ponad 3 miliardy ludzi na ziemi cierpi na niedobory jodu, wielu z nich mieszka w krajach rozwijających się i 3ciego świata, ale coraz częściej problem ten dotyka mieszkańców tzw. świata zachodniego. Dodatkowo niedobory selenu, witaminy A i żelaza mogą nasilać skutki niedoboru jodu. Selen jest głównym minerałem odpowiedzialnym za konwersję w wątrobie T4 do T3. Selen jest także świetnym antidotum na rtęć. Wykazuje duże powinowactwo względem tego trującego pierwiastka, a że jesteśmy stale przez rtęć zatruwani więc zmagazynowany selen szybko się zużywa. Spożycie jodu w Stanach Zjednoczonych od roku 1971 do 2001 spadło o 50 % i wykazuje dalsze tendencje spadkowe. Dr Teitelbaum zauważa, że jedną z przyczyn jest zastąpienie jodu bromem w produktach zbożowych. Poza tym idąc za spostrzeżeniami dr Dawid Brownstein’a jedynie 10 % jodu występującego w soli jest biozgodna (możliwa do wykorzystania) dla ciała ludzkiego. Niedobór jodu jest również powszechny wśród osób, które jedzą duże ilości pewnego rodzaju żywności, blokującej zdolność tarczycy do absorbowania tego pierwiastka. Te produkty są znane jako wolotwórcze. Objawy niedoboru jodu Subkliniczne i wczesne objawy niedoboru jodu: obniżenie funkcji tarczycy, depresja, tycie, pogorszenie zapamiętywania, obniżony intelekt, częste bóle głowy z powodu obniżonego ciśnienia wewnątrzczaszkowego, obniżenie temperatury ciała, nietolerancja na zimno, zimne dłonie i stopy, łamliwe i kruche paznokcie, zaparcia, suchość skóry, zmęczenie, widoczne powiększenie tarczycy (znane jako wole), wzrost poziomu cholesterolu i trójglicerydów, ryzyko pojawienia się włókniaków piersi, rak piersi, zapalenie dziąseł, ogólne obniżeniem odporności, częste przeziębienia, miażdżyca oporna na leczenie, podwyższone ciśnienie rozkurczowe z powodu obrzęku ścian naczyń, niedokrwistość oporna na leczenie preparatami żelaza, osłabienie i bóle mięśni rąk, bóle korzonkowe w odcinku piersiowym i lędźwiowym oporne na leczenie; obrzęki w tym wokół oczu, obrzęki dróg oddechowych, prowadzące do przewlekłego zapalenia oskrzeli i ostrych infekcji dróg oddechowych, zaburzenia miesiączkowania, czasem brak miesiączki, bezpłodność, pękanie brodawek. Sprawdź również czy się pocisz? Czy raczej twoja skóra pozostaje dziwnie sucha nawet w gorącą wilgotna pogodę. Jeśli się nie pocisz, potrzebujesz jodu bardziej niż przeciętny człowiek, ponieważ jego brak w organizmie objawia się suchą skórą, która nie jest w stanie się pocić. To oznacza, że twoje zdrowie będzie zagrożone z powodu obniżonej zdolności do wydalania toksyn. Leczenie? Te symptomy szybko znikają gdy jod jest dodawany do diety. Pamiętaj, że usunięcie tarczycy to najgorsze rozwiązanie. Nie leczony niedobór jodu i jego wpływ na produkcje hormonów w tarczycy, może z czasem doprowadzić do poważniejszych i chronicznych stanów. W artykule zatytułowanym „Ożywianie tarczycy” z 2008 roku z periodyku „Alternate Medicine Digest”, Richard Levinton zauważył, że „dysfunkcja tarczycy może prowadzić do wielu problemów ze zdrowiem dotykających liczne organy i procesy fizjologiczne, takie jak: zbyt niski lub zbyt wysoki poziom cholesterolu, chroniczne infekcje i wahania masy ciała. Szersze omówienie niektórych objawów i chorób związanych z niedoborami jodu, oraz sposoby walki z nimi: Wole Ryzyko ataku serca wzrasta kilkakrotnie w przypadku powiększenia tarczycy a w szczególności wystąpienia wola. Staje się to coraz bardziej powszechne, ponieważ ludziom radzi się by zredukowali ilość spożywanej soli, pozbawiając ich tej odrobiny jodu zawartej w soli jodowanej, ale nie wspomina się już o konieczności suplementowania dodatkowo tego pierwiastka. Trwałe opóźnienie umysłowe i wady rozwojowe Jednym z najcięższych przykładów chronicznego niedoboru jodu, jest trwałe opóźnienie umysłowe występujące u dzieci i niemowląt. Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Hopkins’a wykazały, że u dzieci urodzonych przez kobiety z niedoczynnością tarczycy, istnieje większe prawdopodobieństwo rozszczepu wargi albo podniebienia, wystąpienie dodatkowych palców (polidaktylia), zrośniętych palców, uszkodzenia mózgu, nerek albo serca. Płody, które w czasie ciąży nie otrzymują wystarczającej ilości jodu mogą urodzić się z tzw. kretynizmem. Choroba wieńcowa Choroba wieńcowa, migotanie przedsionków, zastoinowa niewydolność serca, są jednymi z najgroźniejszych objawów towarzyszących dysfunkcji tarczycy, spowodowanej brakiem jodu. Osoby z niedoczynnością tarczycy są w grupie wysokiego ryzyka wystąpienia choroby wieńcowej. Choroba wieńcowa serca występuje również, gdy w tętnicach odkłada się blaszka miażdżycowa, co w efekcie może prowadzić nawet do zawału serca. Związek między niedoczynnością tarczycy a chorobą wieńcową serca, po raz pierwszy odnotował pionierski badacz dr Barnes. Dr Barnes studiował zapiski dotyczące pacjentów z miasta w Austrii od 1930 do 1970 i zauważył, że przypadki śmiertelnych ataków serca wzrosły w tym czasie o ponad 1000 %. Przed wprowadzeniem antybiotyków w latach 40 tych, najczęstszą przyczyną zgonów były infekcje. Jednakże w latach 50tych i 60tych XX wieku zgony spowodowane atakami serca wzrosły dramatycznie, ponieważ ludzie żyli dłużej i blaszka miażdżycowa miała znacznie więcej czasu na wbudowanie się w tętnice. Dr Barnes stwierdził, że większość osób, które zmarły na atak serca, wykazywały również problemy z niedoczynnością tarczycy, dając w ten sposób trudną do zaprzeczenia korelację między tymi dwoma stanami. Chroniczne zmęczenie Innym stanem, bezpośrednio powodowany przez niedoczynność tarczycy, związaną z niedoborem jodu, jest zespół chronicznego zmęczenia. Czyli stan, w którym chory doświadcza poważnego wyczerpania, nie do złagodzenia przez odpoczynek i sen. Centrum Kontroli Chorób identyfikuje niewyjaśnione i uporczywe zmęczenie, osłabienie pamięci krótkotrwałej, bolące gardło, niezdolność do koncentracji, ból mięśni i stawów, puchnięcie węzłów chłonnych, chroniczne bóle głowy jako kliniczne objawy. Dr John Lowe oświadczył: „Najbardziej powszechnym powodem zmęczenia, jest nieodpowiednia regulacja hormonalna na poziomie komórkowym, która z kolei jest bezpośrednio związana z niewłaściwą ilością T4 i T3 we krwi. Seksualne dysfunkcje Istnieje mnóstwo dysfunkcji na tle seksualnym, które są wspólne dla osób z chronicznym niedoborem jodu. Zarówno mężczyźni jak i kobiety mogą mieć problemy z osiągnięciem fizycznego jak i psychicznego podniecenia. Zwłaszcza kobiety mogą odczuwać szerokie spektrum problemów, łącznie z bezpłodnością. Klinika Mayo odnotowała, że wraz z obniżeniem funkcji metabolicznych w wyniku niskiego poziomu hormonów produkowanych przez tarczyce, owulacja może zwolnić, albo całkiem się zatrzymać. Dodatkowo wyściółka macicy, nie rozwija się w pełni każdego miesiąca, redukując szanse zagnieżdżenia się zapłodnionego jajeczka. Kobiety z niedoborami jodu są również bardziej narażone na poronienia, mastopatię, mięśniaki jajnika, torbielowate jajniki, silniejszy zespół napięcia przedmiesiączkowego i nasilone objawy menopauzy. Rak Jak prawdopodobne jest to, że osoby chorujące na raka mają niedobór jodu? W badaniach na 60 pacjentach z różnymi typami raka, podawano im jod, a następnie sprawdzano jego wydalanie z moczem. U wszystkich 60 stwierdzono poważne niedobory jodu w organizmie a u niktórych nadmiar bromu. W najlepszym przypadku pacjenci wydalali 50 % dawki, a w najgorszym 20 % dawki (co oznacza, że 80 % dawki jodu organizm zatrzymywał sobie). Sto procent cierpiących na raka miało niedobory jodu! Problem ten dotyczy tak naprawdę całej populacji, dlatego rak dotyka coraz więcej osób. Rak piersi jest jednym z przykładów dysfunkcji, dotykających organizm cierpiący na deficyt jodu. Wg raportów w USA na raka piersi zapada dziś co siódma Amerykanka, a jeszcze trzydzieści lat temu, kiedy spozycie jodu było dwa razy większe (480 mcg), na raka piersi zapadała co dwudziesta kobieta. W przeciwieństwie do innych stanów, związanych z niedoborami tego ważnego pierwiastka, rak piersi nie jest rezultatem dysfunkcji tarczycy, ale po prostu brakiem jodu w tkance piersi. Badania pokazują, że narażone na rakowacenie komórki przewodowe w piersi są wyposażone w jodową pompę (symporter jodku sodu, taki sam jak posiada gruczoł tarczycy) do wchłaniania tego pierwiastka. Jod bowiem działa w tym miejscu jako antyoksydant i regulator poziomu estrogenu. Jeśli nie ma wystarczająco jodu w tkance piersi, wolne rodniki i komórki nowotworowe mnożą się na paliwie jakim jest dla nich estrogen. Dr Jacob Teitelbaum zauważa, że w Stanach Zjednoczonych odnotowuje się rocznie 3 x więcej przypadków raka piersi niż w Japonii, co ciekawe w Japonii spożywa się znacznie wyższe poziomy jodu niż w USA. W badaniach przeprowadzonych na zwierzętach, samice szczurów karmiono dietą pozbawioną jodu, w wyniku czego rozwinęły się u nich zmiany w gruczołach piersiowych, a jod w jego postaci pierwiastkowej (I2) leczył je. W 1966 roku rosyjscy naukowcy wykazali po raz pierwszy, że jod łagodzi objawy torbieli w tkance włóknistej gruczołu piersiowego. Wiszniakowa i Murawiewa potraktowały 167 kobiet cierpiących na torbiele w tkance włóknistej gruczołu piersiowego 50 gramami KI (jodku potasu) w okresie menstruacyjnym i u 71 % wystąpił korzystny efekt leczniczy. Podobne badania przeprowadzono przez dr Ghenta i jego współpracowników w Kanadzie. Ich efekt opublikowano w 1993 w magazynie „Canadian Journal of Surgery”. Zaobserwowano, że jod zmniejsza wrażliwość, guzowatość, zwłóknienie i obrzmienie piersi oraz liczbę torbieli olbrzymich. Co ciekawe wyniki badań zostały przekazane do Urzędu ds. Żywności i Leków FDA w 1995 roku ale ten odmówił wydania zgody na dalsze badania, zasłaniając się procedurą, zgodnie z którą jod jest substancją naturalną a nie lekiem”. Przeprowadzono również wstępne badania, wskazujące na związek między niedoborem jodu a rakiem żołądka (jod znajduje się w błonie śluzowej żołądka). W przypadku raka płuc podawanie jodu powodowało kurczenie się i śmierć komórek nowotworowych. Choroba Gravesa-Basedowa i Hashimoto Schorzenie Gravesa-Basedowa ma podłoże autoimmunologiczne (podobnie jak choroba Hashimoto, czyli przewlekłe zapalenie tarczycy) spowodowane toksemią, czyli przeciążeniem organizmu toksynami różnego pochodzenia, które przyczepiają się do receptorów TSH (hormonu tyreotropowego, tyreotropiny), co sprawia, że organizm zaczyna produkować autoprzeciwciała skierowane przeciwko receptorom TSH (anty-TSHR). To z kolei powoduje wzmożone wydzielanie hormonów tarczycy (FT3 i FT4) przy niskim stężeniu TSH, a w efekcie objawy jej nadczynności, nadmiernego rozrostu i unaczynienia. Taka sytuacja może zagrażać życiu. Badania wykazały, że pacjenci z niedoborami jodu mają podwyższony poziom autoprzeciwciał skierowanych przeciwko receptorom tarczycowym. Do pojawienia się choroby Gravesa-Basedowa i Hashimoto dodatkowo może przyczynić się spożywanie glutenu, którego jedno z białek (gliadyna) oraz tkanka tarczycy mają podobną budowę molekularną, co oznacza, że kiedy gliadyna dostaje się do krwioobiegu i zostaje rozpoznana przez układ odpornościowy jako obce białko, organizm zaczyna ją atakować, a przy okazji komórki tarczycy. Ogólnie ujmując, każda choroba autoimmunologiczna świadczy o toczącym się przewlekłym stanie zapalnym w organizmie, którego przyczyną mogą być: toksyny, patogeny, zła dieta, pole elektromagnetyczne, stres, wady genetyczne, co prowadzi do nadmiernego stresu oksydacyjnego, czyli pojawienia się patologicznych ilości wodnych rodników (niesparowanych atomów), które sukcesywnie zaczynają niszczyć wszystkie komórki ciała. Stres oksydacyjny sprawia, że komórki nie mają wystarczającej ilości energii do samoczynnej regeneracji. Chroniczna otyłość Borykamy się z epidemią otyłości i nadwagi. I nic w tym dziwnego, skoro jod jest niezbędnym pierwiastkiem w procesie metabolizmu i utraty wagi. Jod magazynuje się w komórkach tłuszczowych, tak jak toksyczne halogenki, które z kolei blokują spalanie tłuszczu, a w konsekwencji utratę wagi. Za umiarkowaną nadwagę długo obwiniano niedoczynną tarczycę. Ale jak się okazało, chodzi nie tylko o niedobory jodu, lecz także o jednoczesne przeciążenie toksycznymi halogenkami – takie osoby mogą zrzucić tylko niewielkie nadmiary, w pewnym momencie ich waga przestaje spadać. Szacuje się, że 50-60% populacji cierpi na otyłość. W większości przypadków najlepszą terapią okazałaby się krótkotrwała terapia wysokimi dawkami jodu – 12,5 miligrama (mg), NIE mikrograma (mcg), dziennie w połączeniu z dzienną dawką 1000 mg aminokwasu L-Tyrozyny (prekursora wielu hormonów, w tym tarczycowych, którego niedobór prowadzi do niedoczynności tarczycy i depresji), a także z wizytami w saunie – suchej lub na podczerwień – by pozbyć się pozostałych halogenków, z ograniczeniem kalorii o 25% (a najlepiej zmianą diety na niskowęglowodanową, bezcukrową i bezglutenową, za to bogatą w tłuszcze zwierzęce) oraz z konsekwentną aktywnością fizyczną. Płodność Światowa Organizacja Zdrowia niedobory jodu łączy też z występowaniem bezpłodności. Spożywanie jodu jest szczególnie ważne w przypadku kobiet, gdyż stężenie tego pierwiastka jest największe w tarczycy, piersiach i jajnikach. Niedobory jodu u kobiet mogą prowadzić do nieregularnego miesiączkowania, bezpłodności, przedwczesnej menopauzy oraz chorób jajników. Rzecz jasna jest on niezbędny także dla mężczyzn, zwłaszcza po to, by chronić prostatę. ADHD Pojawiają się teorie, że niedobór jodu jest czynnikiem wpływającym na rozwój ADHD u dzieci matek mających niewielką ilość tego pierwiastka w organizmie. Nowe badania naukowe pokazują, że dzieci, które żyją na terenach gdzie woda jest fluorowana, w większej liczbie cierpią na ADHA. Picie takiej wody powoduje, że toksyny akumulują się już od najmłodszych lat. Dodatkowo fluor obniża IQ. Zaburzenie czynności tarczycy u ciężarnych Zaburzenie czynności tarczycy u kobiet w ciąży może powodować wole, dyspepsję (chorobę żołądka i dwunastnicy), zatrucie ciążowe, brak pokarmu, niedobory hormonalne i miażdżycę. Niedoczynność tarczycy Jod okazał się bardzo efektywny w leczeniu i podtrzymywaniu leczenia osób cierpiących na niedoczynność tarczycy. Obok zachęcania pacjentów do spożywania produktów bogatych w jod, specjaliści często zalecają dodatkowo przyjmowanie preparatów jodu w postaci np. atomidyny, płynu Lugola czy tabletek np. preparatu o nazwie Lodoral. Preparaty te redukują zmęczenie, przywracają zdolność koncentracji i energię. Tym sposobem kilka kropli płynu Lugola dziennie może odmienić Twoje życie. Pamiętajmy, że pełna samowystarczalność jodowa ciała ma ogromne znaczenie dla zwalczania skutków ubocznych leków zawierających hormony tarczycy. Długotrwałe stosowanie tych leków, powoduje wyczerpanie się jodu z tarczycy i z innych tkanek ciała oraz zwiększoną podatność na nowotwory. Dlatego pacjenci z chorobami tarczycy powinni pod nadzorem lekarza suplementować jod. Zaparcia Jod w połączeniu z chlorkiem magnezu pomaga poradzić sobie z długotrwałymi zaparciami i oczyszcza organizm z bromu oraz innych trucizn. Miażdżyca Według pewnych opracowań suplementy jodu pomagają oczyszczać tętnice ze złogów. Jodek potasu potrafi je rozpuszczać. Dr Jonathan Wright z reguły rekomenduje swoim pacjentom 6 kropli płynu Lugola, połączonych z niacyna zawartą w preparatach B-complex. Alternatywa dla antybiotyków Wielu zwolenników medycyny alternatywnej chwali jod, za jego zdolność do efektywnego zastępowania antybiotyków w walce z infekcjami. Lekarz Mark Sircus oświadczył: „Ostatecznie antybiotyki okazują się jednym z najgorszych wytworów przemysłu farmaceutycznego, ponieważ na koniec, czynią nas jedynie słabszymi w zderzeniu ze wzrostem liczby bakterii super odpornych na leki, którymi obecnie dysponują lekarze.” Sircus podsumowuje, że coraz częstsze przypadki raka piersi, autyzmu, zapalenia płuc są bezpośrednio związane, z ciągłym używaniem i nadużywaniem antybiotyków. Jednocześnie przepisuje jodowi potencjalną rolę zastępczego środka wobec antybiotyków, które w rzeczywistości niszczą ludzkie życie. U pacjentów z dolegliwościami płucnymi jod był stosowany w ilościach cztery razy większych niż rekomendowane dzienne zapotrzebowanie (RDA). Kiedy pacjenci spożywali od 12,5 do 50 mg jodu dziennie, ich ciało zaczynało właściwie reagować na hormony tarczycy. Jodyna była stosowana od wieków jako środek antyseptyczny, ponieważ ma zdolność niszczenia praktycznie wszystkich szkodliwych bakterii i wirusów w ciągu zaledwie 2 minut od aplikacji na skórę. Sircus zauważa, że jod ma zdolność do unieszkodliwiania wszystkich typów szkodliwych czynników, poczynając od bakterii, przez wirusy po drożdżaki. Dr David Derry oświadczył” Jod jest jak dotąd najlepszym antybiotykiem, czynnikiem antywirusowym i antyseptycznym wszech czasów”. Antyseptyczne właściwości jodu były wykorzystywane do sterylizacji powierzchni i materiałów w szpitalach. Jod jest doskonałym środkiem bakteriobójczym o szerokim działaniu, które obejmuje prawie wszystkie mikroorganizmy takie jak bakterie (w tym chorobotwórcze bakterie jelitowe), wirusy, grzyby, pierwotniaki. Reaguje on z grupami aminowymi białek, hamując ich aktywność. Wyzwala również tlen z roztworów wodnych co uzupełnia dzialanie odkażające. Roztworu alkoholowe jodu denaturują białka strukturalne i enzymatyczne bakterii i grzybów . Bezpośrednio na ranę można stosować wodne roztwory jodu w jodku potasu – płyn Lugola. Minimalna liczba cząsteczek jodu potrzebna do zniszczenia bakterii np.: dla haemophilus influenzae została obliczona na 15 000 cząsteczek na komórkę. Kiedy bakteria jest potraktowana jodem, komórka natychmiast przestaje zużywać tlen i fosfor nieorganiczny. Choć jod zabija wszystkie jednokomórkowe organizmy takie ja te i nie ma takich skutków ubocznych jak np. antybiotyki, nie jest wykorzystywany przez współczesnych lekarzy do walki z infekcjami wewnętrznymi. Co ciekawe bakterie nie są w stanie się uodpornić na działanie jodu. Roztwór zawierający 50 ppm jodu zabija bakterie w ciągu 1 minuty a zarodniki w ciągu 15 minut. Sircus i Derry zanotowali, że przyjmowanie wysokich dawek płynnego jodu (15 albo więcej kropli dziennie) połączone ze stosowaniem miejscowym na otwarte rany, jest najlepszym lekarstwem na jakikolwiek typ infekcji. Dysplazja piersi Mastopatia to zmiany zwyrodnieniowe w tkance gruczołowej sutków, spowodowane zaburzeniami hormonalnymi. Są to zwykle guzki lub stwardnienia. Przypadłość ta jest bardzo powszechna wśród kobiet w wieku rozrodczym. Objawy mogą się różnić, chociaż najbardziej powszechnym jest tworzenie niezłośliwych guzków. Guzki te zwane mięśniakami, dają się wyczuć, na tydzień przed okresem i zazwyczaj znikają kiedy tylko rozpoczyna się krwawienie. Dodatkowo pojawieniu się i obrzękowi mięśniaków, mogą towarzyszyć zmiany w całej piersi, może ona stać się bardziej wrażliwa, boląca a nawet spuchnięta. Podczas gdy zmiany w piersi są alarmujące, mastopatia nie jest formą raka, czy jego początkiem. Uważa się, że cierpi na nią 80 % kobiet. Stosowanie jodu jest powszechnie zalecaną formą leczenia w takich przypadkach, ponieważ bardzo skutecznie radzi sobie on z mięśniakami. Dr Dave Derry sugeruje, że brak jodu w organizmie może prowadzić do rozwoju mastopati. Naturopatka Tori Hudson rekomenduje suplementowanie jodu w takich przypadkach i zaleca używanie płynu Lugola. Jod może zredukować wrażliwość tkanek ciała na estrogen i może zmniejszyć gęstość tkanki łącznej zwykle w ciągu 3 miesięcy. Dr Jonathan Wright sugeruje również, że oprócz przyjmowania preparatów jodu, ważne jest suplementowanie się magnezem. Formuła, którą dr Wright zaleca swoim pacjentom nazywa się SSKI i jest kombinacja jodu i potasu. Sugeruje on przyjmowanie 8 kropli preparatu na szklankę wody lub mleka dziennie. Rezultaty można zauważyć po 2 do 5 miesiącach. Nadmiar estrogenu od pomaga również w przypadku nadmiaru estrogenu, albo niedostatecznej ilości progesteronu. Estrogen jest prawdopodobnie najważniejszym hormonem zaangażowanym w tworzenie, podtrzymywanie i narodziny dziecka. Dodatkowo uruchamia cykl menstruacyjny, jest także kluczowy w przygotowaniu ciała do ciąży i inicjuje laktację. Odgrywa również ważną rolę poza regulowaniem działania układu rozrodczego, wliczając w to redukcję utraty wapnia, utrzymywanie zdrowej i ładnej cery, dostarczanie energii, i oczyszczanie tętnic ze złogów. Progesteron, inny kluczowy żeński hormon, współpracuje z estrogenem w procesie reprodukcyjnym. Jego podstawowa rolą jest przeciwwagę dla estrogenu. Dodatkowo wspomaga utrzymywanie równowagi emocjonalnej, przeciwdziała efektom wywołanym przez estrogen w różnoraki sposób, np. zmniejszanie ilości wody w tkankach, uczestniczy w procesie prawidłowego przetwarzania alkoholu, cukru, i tłustych potraw. Kiedy poziom progesteronu jest zbyt niski, wpływ estrogenu staje się wyraźnie widoczny. Brakuje wtedy niezbędnej równowagi. Nadmiar estrogenu jest powiązany nie tylko z mastopatią, ale również z rozwojem raka piersi. Może też powodować obrzęki, nadwagę, mięśniaki macicy, endometrium, dysplazję szyjki macicy. Niektóre z objawów nadmiaru estrogenu w organizmie to bezsenność, drżenie ciała, wrażliwa skóra, problemy z pamięcią krótkotrwałą, obfite miesiączki, silny zespół napięcia przedmiesiączkowego. Jod jest zaangażowany w regulowanie produkcji estrogenu. Badania wykazały, ze kiedy w organizmie brakuje jodu skacze produkcja estrogenu. Jeśli cierpisz na nadmiar estrogenu, możesz usunąć ten problem przez suplementację jodem. Obrzęk jajników Walter Last pisze, że obrzęk jajników, to stan analogiczny do pęcznienia tarczycy spowodowanego niedoborem jodu (wole endemiczne). W wyniku powstawania wola następują zaburzenia hormonalne. Niedostarczanie hormonów do jajników w przypadku wielotorbielowatych jajników, powoduje, że stają się pęcherzykowate i obrzęknięte, przez co nie są w stanie regulować syntezą hormonów. Badania wykazują również, że stężenie jodu w jajnikach jest wyższe niż w pozostałych organach, oczywiście za wyjątkiem tarczycy. Badania dr Brownsteina wykazały, że stosowanie dużych dawek jodu, powoduje zmniejszenie i zanik torbieli. Lecznicze właściwości jodu w przypadku narażenia na promieniowanie jonizujące Badania wykonane na przestrzeni ostatnich czterdziestu lat wykazały, że jodek potasu jest skuteczny w leczeniu osób poddanych promieniowaniu jonizacyjnemu, w tym wystawionych na działanie radioaktywnego jodu. Jodek potasu blokuje bowiem tarczycę przed absorpcja organicznego jodu. Oczywiście jeśli jest brany w odpowiedniej ilości, w przeciągu 4 godzin od wystawienia na promieniowanie. Dodatkowo w testach laboratoryjnych dowiedziono, że jodek potasu skutecznie zredukował ryzyko wystąpienia raka tarczycy u dzieci i dorosłych wystawionych na działanie promieniowania radioaktywnego po wybuchu w elektrowni w Czarnobylu. W przypadku zagrożenia radioaktywnego zaleca się użycie jodku potasu w tabletkach lub w płynie. Dorośli w tym kobiety karmiące powinni wziąć dawkę 130 mg. Osoby do 80 roku ztcua 65 mg, chyba że ważą powyżej 70 kg – wówczas 130 mg. Niemowleta i dzieci do 3 roku życia – 32 mg. Do 1 miesiąca życia 16 mg. Jod pomocny w leczeniu ofiar wyniszczającej depresji Po latach leczenia Prozac’kiem i innymi wyniszczającymi antydepresantami, ludzie wracali do pełnej sprawności suplementując jod. Jedna z kobiet wyznała, ze była ubezwłasnowolniona przez 12 lat. Robiono jej rozmaite testy, jedyne czego nie sprawdzono przez wszystkie te lata, to poziom jodu w organizmie. Objawy ustąpiły po trzech dniach przyjmowania raz dziennie 3 kropli płynu Lugola, rozpuszczonych w szklance wody. Suplementacja jodem powoduje niemal natychmiastowe podniesienie na duchu lekko przygnębionych ludzi i czyni cuda jeśli idzie o łagodzenie rozdrażnienia. Wiele osób pozbyło się w ten sposób trwających wiele lat migren. Jod a inne fluorowce i trujące związki Mechanizm zastępowania fluorowców został chyba najlepiej opisany przez dr Jarvis’a w książce „Medycyna Ludowa”, w której możemy przeczytać: „Aktywność każdego pierwiastka z tej grupy jest odwrotna w stosunku do jego masy atomowej. Oznacza to, że każdy z nich może zastąpić pierwiastek z tej grupy posiadający wyższą masę atomową, ale nie odwrotnie. Dla przykładu fluor może zastapić chlor, brom i jod, ponieważ ma spośród nich najniższą masę atomową. Podobnie brom może zastąpić jod w naszym ciele, bo posiada niższą masę atomową. Odwrotny porządek nie jest możliwy. Regularne przyjmowanie jodu, to długa droga łagodzenia uszkodzeń spowodowanych przez fluor i pozostałe halogenki. Jod w formie atomowej (w Polsce dostępny pod nazwą Atomidyny) jest najlepszym sposobem zwiększenia poziomu jodu u dzieci i dorosłych zatrutych fluorem. Taka forma jodu nie jest molekularną w postaci I² i I³ co oznacza, że nie musi być trawiona i przyswajana w specjalnym procesie przez organizm – działa od razu. Co istotne fluor jest znacznie bardziej toksyczny dla organizmu, w sytuacji niedoborów jodu. Dr Brownstein stwierdził, że po podaniu zaledwie jednej dawki jodu, wydalanie fluoru zwiększa się o 78 %. Chińskie badania z 2006 r. ujawniły, że picie fluorowanej wody uszkadza wątroby i nerki dzieci (zauważmy jaki w ostatnim czasie odnotowujemy wzrost uszkodzeń nerek) Jod jest również pomocny w usuwaniu: ołowiu, aluminium, rtęci; a także biologicznych toksyn. Wspomaganie prawidłowego wykorzystania białek Jod pomaga wykorzystać nasze białka prawidłowo. Osoba z niedoborem jodu najprawdopodobniej będzie miała również niedobory białkowe. Inne Smarowanie płynem Lugola torbieli może spowodować ich kurczenie się. Smarowanie miejsc ukąszeń owadów może zapobiec powikłaniom. Smarowane nim brodawki skórne, znikają po kilku dniach. Kilku ekspertów od jodu donosi, że bliznowce powstają tylko u ludzi, u których poziom jodu w organizmie jest wyjątkowo niski. Jod poprawia odporność, wzmacnia limfocyty T i chroni przed nadmiernym wzrostem bakterii w żołądku. Jest skuteczny w leczeniu różnych schorzeń skóry, chronicznej choroby płuc, grzybic, trzeciorzędowej kiły, a nawet stwardnienia tętnic (dawki mierzone w gramach). Lekarze przez wiele lat stosowali jodek potasu w początkowych dawkach 1,5 do 3 gramów aż do ponad 10 gramów dziennie w leczeniu astmy oskrzelowej oraz w przewlekłej obturacyjnej chorobie płuc i to z dobrym rezultatem i zadziwiająco małą liczbą efektów ubocznych. Cukrzycy regularnie spożywający jod potrzebują mniej insuliny. Jod wykazuje dużą efektywność w leczeniu nawracających bóli migrenowych głowy. * Jod nie jest więc jedynie środkiem zaradczym, ale środkiem odżywczym. Cały organizm w tym nasz mózg działa lepiej, gdy jest karmiony jodem. Bez niego nie może rozwinąć w pełni swojego potencjału. Na koniec pewnie się zastanawiacie: Skoro jod ma tyle cudownych właściwości i jest niezbędny dla zachowania zdrowia i witalności, to dlaczego niewiele się mówi o tym pierwiastku? Odpowiedź jest prosta, gdyby to był opatentowany lek, osiągałyby zawrotne ceny, ale to prosty, łatwo dostępny składnik żywieniowy, nikt na nim nie zarobi, a koncernom farmaceutycznym nie zależy na zdrowym społeczeństwie. Dr Guy napisał, że podręczniki medyczne zawierają tak wiele dezinformacji na temat jodu, że mogło to już skutkować śmiercią ludzi w ilościach porównywalnych ze skutkami obu wojen światowych. Tam gdzie brakuje wiedzy, często zdarza się, że ktoś kto przynosi prawdziwe informacje jest postrzegany jako szarlatan i wichrzyciel. Niemniej człowiek, który jest otwarty na nowe, dokładnie zbada sprawę przed wydaniem sądu, tym bardziej jeśli temat może wpłynąć na jego zdrowie i życie. Jeśli obawiasz się suplementować jod, najpierw zbierz jak najwięcej informacji z różnych źródeł na ten temat, porozmawiaj z osobami, które skutecznie wykorzystują go do leczenia różnych dolegliwości, zacznij stosować w małych dawkach i stopniowo je zwiększaj, badając reakcje organizmu. I pamiętaj – antybiotyki, chemioterapia, operacje, leki hormonalne, radioterapia itd. chociaż są uznawanymi przez specjalistów formami terapii, zaszkodziły o wiele większej liczbie ludzi niż kiedykolwiek zrobił to jod. Ślepe podążanie za autorytetami wielu już zaprowadziło na manowce… Przepis na płyn Lugola: - 5 g jodu - 2 – 10 g jodku potasu (im mniej tym trudniej rozpuszcza się jod) rozsądnie wydaje się użyć 7,5 g - woda demineralizowana/ destylowana 100 ml Otrzymujemy 5 % płyn Lugola/ - jedna kropla = 6,25 mg jodu
Kup teraz na Allegro.pl za 42,99 zł - NatVita Płyn Lugola 5% 100 ml - Roztwór wodny jodu (12697480921). Allegro.pl - Radość zakupów i bezpieczeństwo dzięki Allegro Protect! - Nie ulegajmy panice. Płyn Lugola to środek odkażający stosowany przeważnie w dermatologii i wenerologii. Czasami na filmach możemy zobaczyć, gdy np. odbywa się operacja i lekarze smarują pacjenta brązową mazią. To właśnie płyn Lugola. Absolutnie nie powinno się go pić - wyjaśnia Dariusz Aksamit, fizyk medyczny, popularyzator nauki, pracownik Politechniki Warszawskiej. - Czy zauważył Pan w ostatnim czasie zwiększone zainteresowanie społeczeństwa płynem Lugola?- W Polsce panuje panika, i trzeba podkreślić, że jest to panika absurdalna! Zainteresowałem się tym tematem, trochę podzwoniłem i okazało się, że na ten moment Polacy powykupowali wszystko z aptek. Nawet w hurtowniach nie ma już zapasów tego specyfiku. Zainteresowanie kupnem płynu Lugola wzrosło 24 lutego, czyli w dniu gdy Rosja rozpoczęła swój atak na Ukrainę i gdy pojawiły się pierwsze informacje o zajęciu terenu elektrowni w Czarnobylu. Polacy od razu przypomnieli sobie rok 1986 i to jak masowo podawany był wówczas płyn Lugola. Stąd od razu pobiegli do apteki, żeby go kupić. Jest to zupełnie niepotrzebne i świadczy o wielkiej Jednak ostatniej nocy doszło do ataku sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej na Zaporoską Elektrownię Jądrową. Doszło do ostrzału terenu elektrowni, a w jego wyniku do Tak widziałem te medialne doniesienia, że płonie elektrownia. Jednak to fake news. Tak naprawdę pożar miał miejsce jedynie w jednym z budynków zupełnie niezwiązanym z technologią – w ośrodku szkoleniowym. Pożar został już ugaszony. Nie doszło do żadnych uszkodzeń układów technologicznych istotnych dla zachowania bezpieczeństwa jądrowego. Napewno nie doszło do żadnych wybuchów. W dodatku nie wszyscy o tym informują, ale w elektrowni pracuje i tak tylko jeden z sześciu bloków. Zagrożenia w tym momencie nie ma. Mówi też o tym Państwowa Agencja Atomistyki. PAA stale monitoruje sytuację radiacyjną w kraju. Zachęcam do sprawdzania jej strony. Tam publikowane są mapki, które pokazują zagrożenie promieniowaniem w Polsce. W tym momencie jest ono Zatem nie poleca Pan picia płynu Lugola?- To nie jest syropek! Płyn Lugola stosowany bez zalecenia lekarzy może szkodzić zdrowiu. Przedawkowanie jodu jest bardzo groźne. Nie wolno przekroczyć dopuszczalnej dawki, ponieważ może to grozić uaktywnieniem tarczycy i doprowadzić do jej nadczynności. Do tego dochodzą objawy jak przy przedawkowaniu, czy zatruciu, wymioty, biegunka. - Z tego co czytałem w dostępnej w internecie ulotce, to płyn Lugola jest czymś podobnym do wody utlenionej?- Dokładnie tak, jest to środek odkażający stosowany przeważnie w dermatologii, czasem też w wenerologii. Preparat ma działanie bakteriobójcze. Wykorzystuje się go też przy otarciach, drobnych ranach i podrażnieniach skóry. Czasami na filmach możemy go zobaczyć, gdy np. odbywa się operacja i lekarze smarują pacjenta taką brązową mazią. To właśnie płyn Lugola. Absolutnie nie powinno się go pić. - Ale często słyszy się o osobach, które normalnie piją płyn Lugola, bo tak kazał im lekarz?- Tak, ale trzeba to rozróżnić. Jest to zupełnie inny płyn Lugola, niż te dostępne bez recepty w aptece za 10 zł. Ten płyn Lugola faktycznie pomaga przy chorobach tarczycy, ale jest stosowany tylko wówczas, gdy przepisze nam go Zastanawia mnie też jeszcze jedna rzecz. Jak ludzie podlegający panice stosują ten preparat?- Też się nad tym zastanawiam. Skąd czerpią o tym wiedzę? Zapewne z internetu. Ciekawe, czy piją po jednej łyżeczce, czy po dwie? A może naraz całą butelkę? I czy codziennie, czy raz na dwa dni? Są to pytanie, które trochę mnie śmieszą, ale też przerażają. To jest właśnie taki wypadek, gdzie powinno zadziałać stwierdzenie: „przed użyciem skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, bo każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu". Płynu Lugola na pewno nie powinno się stosować tak, jak np. napisali nam to znajomi na Facebooku, czy przeczytaliśmy na jakimś forum. Podsumowując: nie ulegajmy panice, nie wierzmy fake newsom i nie pijmy płynu ofertyMateriały promocyjne partnera . 166 470 445 353 204 399 244 443

płyn lugola do picia forum