Pokłóciłaś się ze swoim chłopakiem i nie wiesz jak go przeprosić? Jeżeli zdajesz sobie sprawę z tego, że kłótnia jest twoją winą, w takim przypadku zwykłe „przepraszam” to jeszcze nie wszystko – warto również podarować coś swojemu ukochanemu, aby go udobruchać. Podpowiadamy, na co warto zwrócić uwagę! Powiedzenie „przepraszam” często przychodzi nam z trudem. Przyznanie się do winy może być dużym wyzwaniem, dlatego też warto się do niego przygotować – zaplanować, co pragnie się powiedzieć i zrobić to naprawdę szczerze. Oczywiście, najlepiej nie przepraszać przez telefon czy przez Facebooka, ale w cztery oczy. Jeżeli chcesz skorzystać z telefonu, to tylko po to, aby umówić się na spotkanie, podczas którego będziesz mogła go przeprosić. Mężczyźni zwykle wolą jasne sytuacje i najlepiej wyjaśnić sobie wszystko od razu, bez żadnych niedomówień. Jeżeli musicie razem omówić ten problem, który był zarzewiem kłótni, w takim przypadku warto zrobić to natychmiast podczas waszego spotkania, rozwiać wszystkie wątpliwości, a następnie już do niego nie powracać. Jeżeli dodatkowo dołożysz do swojego „przepraszam” mały prezent dla chłopaka ( który będzie wyrażał twoje uczucie, w takim przypadku na pewno on przychylnym okiem spojrzy na twoje przeprosiny i łatwiej się pogodzicie. Upominki na przeprosiny dla chłopaka Pomysłów jest mnóstwo, ale pamiętaj o tym, żeby wybrać dla niego coś, co naprawdę będzie mu się podobało. Upominek nie musi być bardzo drogi, ponieważ możesz znaleźć coś w atrakcyjnej cenie, co będzie jednocześnie bardzo miłym gestem. Jeżeli on uwielbia czekoladki lub ciasteczka, taki prezent dla chłopaka może być strzałem w dziesiątkę. Oczywiście, możesz przygotować ciasteczka lub ciasto samodzielnie. Poza tym świetnym upominkiem może być pizza – kto nie lubi pizzy? Gdy przyjdziesz do niego z jego ulubioną hawajską lub pepperoni, na pewno on wybaczy ci jeszcze szybciej. Gdy chcesz zrobić mu większy upominek, możesz podarować mu też coś droższego – jakiś gadżet elektroniczny, wodę toaletową czy ciekawą książkę, ale pamiętaj, liczy się sam gest!